jakoś stać na helikoptery, samoloty bojowe, wojnę na Ukrainie, Iraku, Afganistanie. Jakoś stać na corocznie zwiększany budżet Senatu, Sejmu Kancelarii Prezydenta, dodatek do emerytury dla Żydów (100 euro), liczne niepotrzebne podróże posłów, finansowanie partii - Proszę obliczyć ile to kosztuje a wówczas można mówić o braku środków.

Co za wyjatkowo perfidny artykuł !Cyt. " Obietnice beda nas kosztować?" Aha "was" ! Ale do k. nedzy to nasze pieniądze, to nam je zabraliście ! "Nam" je oddajcie ! 500szt. Pendolino!!! Ludzie ten jezyk to za Gierka był dobry ! A gdyby to przeliczyć na kilogramy kiełbasy albo pasztetowej albo np na kolacje u Sowy ?

jak można twierdzic że nie bedzie miał kto pracowac skoro i tak mimo iz teraz byloby 5 mln obywateli wiecej to byloby 5 mln bezrobotnych wiecej.TO chodzi o to zeby były miejsca pracy to wtedy wszystko ruszy do przodu.Kto dzis zdecyduje sie na dzieci skoro zarabia 1500 na smieciówce?
Trzeba obniżyc koszty pracy a tu sie robi odwrotnie .Zamiast ratowac górnictwo i odrzucic pakiet klimatyczny abysmy mogli miec tania energie z wegla to sie robi odwrotnie.Skoro ceny energii rosna to nie jestesmy konkurencyjni i gospodarka siada.
mamy najwiecej wegla w europie i moglibysmy stac sie niezalezni energetycznie.

Ja na Komorowskiego głosował nie będę. Zdaję sobie sprawę z tego, że prezydent w naszym kraju pełni funkcję reprezentacyjną a jego władza jest praktycznie bardzo ograniczona. Jako reprezentant potrzebny jest człowiek, który elegancko wygląda i nie popełnia gaf słownych (przynajmniej podczas wizyt zagranicznych). Patrząc na parę prezydencką widzę parkę słoni. Nadwaga u faceta nie kłuje tak mocno w oczy ale prezydentowa.... Ta 120-dziesto kilogramowa rusałka gdyby wyszła na plażę to swoim wyglądem nadawałaby się jedynie do odstraszania rekinów... Czy ona nie pamięta jak wyglądały za czasów swojej "kadencji" Wałęsowa czy Kwaśniewska??

Czy w kosztach pendolino i stadionów uwzględniono łapówki?

mirabelka i szczaw - niesołowskiego dajcie - wynik murowany

Chodzi o to, że Andrzej Duda niczego nie obiecuje na wyrost. Wszystkie jego "obiecanki" są obwarowane innymi czynnikami, nie zawsze zależnymi od prezydenta.Oto przykład:
Andrzej Duda podpisał z NSZZ „Solidarność” „Umowę programową”, w której zobowiązał się m.in. do działań na rzecz obniżenia wieku emerytalnego oraz korzystnych dla pracowników zmian w prawie pracy, natomiast Związek udzielił mu oficjalnego poparcia i zaapelował do swoich członków o głosowanie na tego kandydata.

Zobowiązał się do działań w kierunku......Ten człowiek wie co mówi, to nie PO, które jak przyznał Olechowski 4xtak dla Polski potraktowało jako kiełbasę wyborcza z góry zakładając, że się z tego nie wywiążą.
Co do euro A. Duda nie mówi nie, tylko wówczas przyjmiemy gdy Polacy będą na to przygotowani. Drogi rodaku podziel swoje dzisiejsze wynagrodzenie netto przez 4,...tyle dostaniesz euro.Wyżyjesz, gdy ceny automatycznie skoczą w górę ?

I nastanie czas Dudy. Miodem i mlekiem płynący. Ha ha ha ha ha. Nawet nie musiał się tak bardzo wysilać. Ciemny lud już to kupił, Czy jest jeszcze ktoś, komu Duda nic nie obiecał? Niech się ujawni. Przecież nie można się czuć pominiętym!!!
No i JOWnięty Kukiz niech Was prowadzi na barykady wolności. Od razu będzie praca, płace i raj podatkowy.
A i nie zdziwcie się jak Putin jakąś "rakietką" Was pozdrowi. Tak na dobry początek.