Wszystko będzie w porządku jeżeli głosujący będzie mógł zobaczyć osobnika na którego głosuje na zdjęciu. Inaczej jest to wszystko bez przedmiotowe. brak możliwości skonfrontowania nazwiska z fizjonomią, to jest chwyt poniżej pasa.
Przypuszczam, że można wprowadzić na wszelkich poziomach zwyczaj.
Aby w salach do głosowania były przynajmniej fotografie kandydatów.
Trudno jest wymagać od całego społeczeństwa ,żeby poszukiwało po stronach internetowych kto się kryje pod danym nazwiskiem.
Jacek