Forum Polityka, aktualnościPolityka

Wybory uzupełniające do Senatu. "To nie była czysta gra"

Wybory uzupełniające do Senatu. "To nie była czysta gra"

Wyświetlaj:
POPISSPSLDPSLRP / 37.7.161.* / 2013-09-10 00:20
Także dostrzegam w PiS obniżenie poziomu. Zwłaszcza na prowincji. Lokalni politycy/działacze raczej nie dorastają do ideałów ze stolicy, raczej prywata i kariera bliższa ciału.
Obserwowałem tzw. wybory. Faktycznie był taki okres kiedy PiS dostało strachu, że przegra z SP. Moim zdaniem bezpodstawnie, ale portki im się trochę potrzęsły. Dlatego swój paszkwil skierowali najbardziej w stronę najbardziej naturalnego sojusznika czyli SP. Praktycznie programy SP i PiS-u się nie różnią.
Więc dlaczego w tym przypadku PiS sięgnęło dna? Powiadają, że w trudnych sytuacjach wychodzi to co ukrywane, czy ma to znaczyć, że lokalne struktury PiS pokazały to nieładne oblicze?
Faktycznie agitacja wyborcza SP była bardziej na luzie bardziej otwarta, bardziej skierowana w przyszłość , mniej pretensji, mniej rozliczeń, mniej gmerania w brudach. Co nie znaczy, że tego nie było.
Jakby nie patrzeć, rywalizacja PiS z SP była na rękę pozostałym ugrupowaniom. Zresztą pozostali umiejętnie fobie PiS-u do SP rozgrywali choćby medialnie.
Może decydenci PiS-u i SP zastanowili by się czy warto? Czy warto w tym błotku taplać się dalej?
Albo Polska jest dla was ważniejsza jak deklarujecie albo wasza prywata?
Obserwując to co się dzieje , skłaniam się raczej w stronę , że ważniejsza jest dla was prywata.
CoJedenToLepszy / 83.13.82.* / 2013-09-09 15:20
Knuli za plecami Kaczyńskiego przed wyborami. Fotografowali się z Ziobrą, zapewniając go, że "w razie czego" może na nich liczyć. Po wyborach, oszukując wyborców opuścili PiS. To się nazywa po polsku ZDRADA.Natomiast Kazimierz Ziobro z Podkarpacia był w czasach pierwszej Solidarności zuchem nie lada. Bronił PZPR przed zakusami związkowców i nie pozwolił na wykreślenie z porozumień kierowniczej roli partii.
yi56865 / 88.199.162.* / 2013-09-09 14:15

była bardzo brudna kampania PiS: paszkwile, ulotki, także bardzo brudna akcja "Gazety Polskiej" - oceniła Kempa. - To mnie szczególnie przygnębiło, bo była to kampania niegodna polityków z klasą, niegodna katolików - podkreśliła.

Odnosząc się do zarzutów polityków PiS o rozbijanie przez SP prawicy, wiceszefowa Solidarnej Polski zwróciła uwagę, że to władze Prawa i Sprawiedliwości zdecydowały o usunięciu ich z partii. - To oni wyrzucili nas z PiS, niech więc przestaną kłamać. Kłamali w kampanii wyborczej, próbując dezawuować osobę Kazimierza Ziobry. Powiem szczerze, że jest to już któraś z kolei kampania, w której brałam udział, ale z czymś takim, tak ohydnym, jak żyję jeszcze się nie spotkałam - zaznaczyła posłanka SP.

to o innych a o sobie:

Jak mówiła, kampania kandydata SP Kazimierza Ziobry była natomiast radosna, wśród ludzi. Byliśmy na ulicy, na targach, bazarach, dożynkach, spotykając się i rozmawiając. Prowadziliśmy kampanię bardzo pozytywną, uśmiechniętą.

I jak tu nie odnieść wrażenia że i jedni i drudzy są ulepieni z tej samej gliny pół na pół z gównem zmieszanej?

Najnowsze wpisy