chichot dona
/ 109.243.202.* / 2012-11-25 16:13
Tymczasem Katalończycy uważają, że dostają z powrotem nieproporcjonalnie mniej z podatków ściąganych przez rząd w Madrycie, a dzięki ich pracowitości i gospodarności utrzymuje się inne, bardziej zacofane regiony kraju.
No cóż czasy egoizmu i egoistów.
Z takim nastawieniem Katalończycy nie nadają się do UE.
Na tym polega solidarny rozwój, że bardziej rozwinięty, zamożniejszy dzieli się ze słabszym, pomagając w ten sposób szybciej rozwijać się tym słabszym.
Skoro Katalończyków nie stać na dzielenie się z pobratymcami np z Kastylią to jak mogą oczekiwać pomocy od silniejszych w UE?
Każdy kij ma dwa końce i każdy koniec bije.
Ciekawe (znając ich zależność od UE) jak poradzą sobie Katalończycy poza UE?
Znając ich mentalność, po wielkim biadoleniu szybko emigrować będą do tej obrzydliwej Kastylii za pracą.