Slusznie euroosel uwaza ze:
"jest prawo międzynarodowe: Są zasady i dlatego wszędzie, gdzie są gwałcone, powinniśmy stać na ich straży".
Oto pare przykladow ktore powinny zmobilizowac naszego strazaka do dzialalnosci:
- bilans powojennej polityki zagranicznej USA opracowany przez Williama Bluma:
Od czasu II wojny swiatowej USA
1. Usilowalo obalic ponad 50 rzadow, w wiekszosci demokratycznie wybranych.
2. Usilowalo wstrzymac i niedopuscic ruchy populistyczne i narodowe w 20 krajach.
3. Utrudnialo demokratyczne wybory w conajmniej 30 krajach.
4. Zbombardowalo ludzi w ponad 30 krajach.
5. Usilowalo zamordowac ponad 50-ciu przywodcow niezaleznych panstw.
6. W sumie, USA, przy poparciu W. Brytanii, prowadzilo powyzsze
akcje w 69 krajach.
"Nieprzyjaciel" zmienia swa nazwe - od komunizmu do islamizmu, ale glownie byly to powstajace demokracje niezalezna od sil i wplywow Zachodu, albo spoleczenstwa, ktore zamieszkiwaly strategicznie przydatne rejony swiata, jak np. Cahagos Island.