sdfa
/ 93.105.44.* / 2015-12-05 21:25
10 lat pracowałem w PZU i za jego kadencji odszedłem. To co zrobił z firmą woła o pomstę do nieba. Pieniądze drzwiami i oknami wypływały dla swojaków, a pracownicy po d... dostawali. Fala zwolnień grupowych a na ich miejsce studenci na umowę zlecenie. Spróbuj poprosić o polisę OC sprzed 9 lat (wymóg trzymania polis to 10 lat) to dostaniesz odpowieź, że niestety ze względu na zalanie archiwum w roku 2012 dokuemnt został utracony. A fakt jest taki, że w firmie jest burdel na kółkach, wszystko ginie, a pracowników którzy jako tako trzymali to w kupie już tam dawno nie ma. Albo jesteś kretynem albo pracujesz w Towerze bo to jedyne miejsce w PZU gdzie pracownicy - dziesiątki dyrektorów od niczego - mają się jak w raju.