AntekZarabisty
/ 92.76.79.* / 2015-11-18 23:08
Czyściłem kible w Niemczech w 5* hotelu z netto 1150 euro na początek aż ostatnia wypłata po ponad 3 latach wyniosła 1450 euro. Praca od 6-14:30 i wiekszosc weekendów jak i święta trzeba było robic. Praca żadna, dokładanie papieru do d... jak i do rąk, uzupełnianie mydła, kremu czy perfum no oczywiście jak ktos za dużo narobił i nie posprzątał to i szczotki trzeba było użyć. W międzyczasie robiłem kurs językowy. Za odłożone pieniadze zrobiłem tez prawo jazdy na CE, kwalifikacje zawodowe, ADR, wózki, dźwig - taki na aucie nie wiem nawet jak to po polsku sie nazywa (chodzi mi o ladekran) itd koszt takich papierów to ponad 10tys euro. Prace dostałem odrazu. Woże beton, pracuje dość dużo bo i nawet po 10h dziennie ale od pon do pt. , weekendy, święta wolne. Netto z dodatkami mam ok 2200euro na miesiąc, pieniadze na święta 1000euro i tyle samo na urlop. Do polski nie wrócę, poukładało sie. A zapomniałem w Polsce i ja i żona skończyliśmy wyższe szkoły. Żona na początku była sprzątaczką, potem poszła na opiekunkę/sprzątaczke - jeździła po domach i robiła co babki chciały, a to posprzątaj a to zakupy itd dostała prace w przedszkolu przy przygotowywaniu i wydawaniu posiłków. Netto ma dzis 1350 stałej plus dodatki na święta i urlop. Wakacje zagraniczne 2xdo roku po 2 tygodnie (plus 2x po tygodniu do polski ale to raczej czas...) dom (nie nowy ale powiedziałbym bardzo przyzwoity), zona jeździ 3letnią Kugą a ja od zeszłego roku Mustangiem GT z 2013.