Aga917
/ 88.156.38.* / 2016-02-08 18:35
Te ,,kokosy" za etat zawsze były i nadal są znane i jawne.Co do pracy u prywaciarzy za grosze to nikt tego lepiej nie zna niż nauczyciele pracujący w prywatnych szkołach.Pilnowanie 30 osobowej grupy młodzieży np. gimnazjalnej w zwykłym, osiedlowego gimnazjum już przez jedną lekcję to sztuka i ogromna odpowiedzialność. Oczywiście jest jeszcze chęć nauczenia swojego przedmiotu i podstaw kultury.Albo szczujesz celowo albo samodzielnie nie myślisz i tylko powtarzasz to, co ci przez kilka ostatnich lat media Peowskie nawkładały do głowy.Szkoły złe, nauczyciele roszczeniowi, dzieci szybko do pracy.
Ps.Projekty, certyfikacje,realizacjach programów to codzienność i ta praca wykonywana jest właśnie w innym czasie niż godziny przy tablicy.