Nie ma mowy o spowolnieniu
przemysłu i budownictwa
Patrycja Maciejewicz
2008-03-19, ostatnia aktualizacja 2008-03-19 20:42
Pierwszy kwartał w tym roku też ma być wyjątkowy. Przemysł i budownictwo rozpędzają się, zamiast zwalniać. O ile jeszcze wzrosną stopy?
Ogłoszone wczoraj dane GUS zaskoczyły nawet optymistów a Ministerstwo Finansów skłoniło do podwyższenia prognozy wzrostu gospodarczego. W lutym produkcja sprzedana przemysłu wzrosła o 14,9 proc., a budowlana o 20,7 proc. To imponujące wyniki, tym bardziej że odnosimy je do wyjątkowo dobrego okresu rok temu. Wówczas notowaliśmy rekordowy wzrost gospodarczy wypracowany m.in. dzięki bardzo ciepłej zimie i doskonałym warunkom budowlanym. Na szczęście w tym roku mamy nie gorsze i mimo bardzo wysokiej bazy udaje się nam istotnie poprawić wyniki.
Niemal 15-proc. dynamika w przemyśle to wynik najlepszy od roku. Udało się go osiągnąć po części dzięki kalendarzowi - w roku przestępnym 2008 w lutym był o jeden dzień roboczy więcej niż w lutym 2007 r. Jednak po uwzględnieniu tego typu czynników i tak dynamika jest bardzo wysoka - wyniosła 11,4 proc.
Zdaniem Ministerstwa Finansów wzrost gospodarczy w I kwartale wyniesie 6 proc. Wcześniejsza prognoza wynosiła 5,5 proc. W końcówce ubiegłego roku mieliśmy 6,1 proc.
Cieszy też fakt, że nadal doskonale radzą sobie te gałęzie przemysłu, gdzie wysoki jest udział eksportu. Największe wzrosty zanotowano w produkcji sprzętu RTV (niemal 40 proc.), cementu (28,3 proc.) maszyn i urządzeń (28,1 proc.), samochodów (26 proc.), wyrobów gumowych (20,4 proc.).
Jednocześnie indeks cen w przemyśle przyśpieszył z 2,9 do 3,2 proc.
Zdaniem ekonomistów te dane cementują oczekiwania na podwyżkę stóp procentowych w przyszłym tygodniu, wytrącają bowiem gołębiom część argumentów. - Dane o produkcji potwierdzają, że RPP nie musi zbytnio przejmować się szybkim spowolnieniem gospodarczym w Polsce, a swoje działania koncentrować może na stabilizacji cen, oczekiwań inflacyjnych i płacowych - komentują analitycy BRE Banku.
Większość analityków spodziewa się podwyżki podstawowej stopy do 5,75 proc. na najbliższym posiedzeniu. Byłaby to trzecia podwyżka z rzędu, jasny znak, że inflacja jest bardzo poważnym zagrożeniem. Nie są jednak aż tak zgodni, jaki będzie docelowy poziom stóp. Niektórzy sądzą, że to ostatnia podwyżka. Inni przewidują, że podstawowa stopa dojdzie do 6 lub nawet 6,25 proc. Największy jastrząb Radosław Bodys z Merrill Lynch spodziewa się, że na koniec tego roku będzie to 6,5 proc., a na koniec cyklu 7 proc.
09:58, creditsuisse , POLECAM
http://tfiocredittsuisse.blox.pl