drobna uwaga
/ 188.146.148.* / 2011-10-10 18:48
i w tym problem właśnie, że po przeczytaniu omawianego tekstu od ręki należy dochodzić, o co tak właściwie autorowi chodziło. Taki dzisiaj mamy poziom dzinnikarstwa. Słuszna jest również uwaga o kompletnej ignorancji w zakresie wspomnianego "oryginalnego cudu nad Wisłą". Otóż przeciętny ignorant, któremu jednak coś niecoś wpadło do ucha lub oka, skumałby natychmiast, jak kompletnie nieporównywalnej oceny dokonał. Wiedziałby zapewne, że to co się stało "nad Wisłą", swego czasu, było efektem zbiorowego wysiłku i męstwa ujętego w genialny plan pozbycia się wroga. A samo pojęcie "cudu" ukuto już wtedy, aby po prostu posponować owo genialne przywództwo. Gdy zatem podobny cudak, o cudach wspomina, to tylko żal du.. ściska, że owo pieprzenie, w tzw. temacie, rozpowszechnia się po świecie, zamieszanie tym samym pojęć wszelakich czyniąc.