A ja lezalam miesiac w szpitalu i powiedziano mi po 4 tyg pobytu ze ciaza zostanie natychmiast zakończona cieciem (to był czwartek) po czym przelezałam do poniedzialku, probowali wywolac poród podając oksytocyne aż wkoncu tętno córki zanikło i ze względu zamartwicy wewnątrzmacicznej zrobili cesarke przy której rozcięto główke dziecka na wysokosci skroni, wszystko przez opieszałość lekarzy, dzięki Bogu córka jest zdrowa i już ma 2 latka, ale słuchając historii z Włocławka wszystko wraca i uświadamiam sobie jak niewiele i u nas brakowało do tragedii...współczucia dla rodziców, życze sił i wytrwałości!
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/

Ja miałam cesarskie cięcie robiobe w 34 tygodniu ciąży dlatego bo miałam wysokie ciśnienie i gdyby nie lekarze z instytutu matki i dziecka to kto wie morze i u nas tak by się stało. Co moge doradzic rodzicom żeby się nie poddawali i walczyli o sprawiedliwości bo tak długo się starali o swoje pociechy ja jestem z wami
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/