witam,
proszę o pomoc w nieprzyjemnej sprawie. Problem wygląda następująco, jadąc na delegację służbowym samochodem miałem wypadek, warunki jazdy były bardzo trudne, oberwanie chmury, żadna widoczność, samochód który jechał przede mną zatrzymał się w wielkiej kałuży, nie miałem jak go zauważyć, wjechałem w niego, następnie zamiast delegacji odbyłem pobyt w szpitalu, czy pracodawca ma jakieś obowiązki w związku z tym, czy to jest tylko i wyłącznie moja odpowiedzialność?