Forum Polityka, aktualnościKraj

Wypadek pod Kickiem. Jest zarzut dla kierowcy

Wypadek pod Kickiem. Jest zarzut dla kierowcy

Money.pl / 2012-04-22 18:21
Komentarze do wiadomości: Wypadek pod Kickiem. Jest zarzut dla kierowcy.
Wyświetlaj:
sara334 / 77.113.46.* / 2012-04-25 07:16
Myślę, że mylisz się. Restrykcje zawsze wchodzą w życie po wielu przykrych doświadczeniach: na zachodzie wlepiano wysokie mandaty za nieustąpienie pierwszeństwa pieszego na przejściu. W polsce w chodzi ten przepis w życie dopiero teraz. Na widok pieszego zbliżającego się do przejścia należy bezwzględnie zatrzymać samochód i go przepuścić. A do tej pory pieszy musiał wymuszać na jadących przepuszczenie go ryzykując zdrowiem i życiem! To samo z każdy zakazem, nakazem, znakiem informacyjnym czy obostrzeniem: najczęściej wprowadzane są po wielu śmiertelnych wypadkach w danym miejscu. Sama jeżdżę od wielu lat i wiem, gdzie kierowcy mają przepisy, które przecież ich własnemu bezpieczeństwu mają służyć: tylko wysokie mandaty są w stanie jeszcze coś zrobić, bo punkty karne są dla małozbornych: cwaniacy i z tym sobie poradzili handlując nimi w internecie. Szkoda, że nie słyszałeś słów na CB-radio uwag i zachęt, jakie wymieniali między sobą kierowca i jego kolega w poprzedzającym go ciężarowym samochodzie. Bo gdybyś usłyszał, zmieniłbyś zdanie. A co do wypoczynku: gdyby był na nim, nic by się nie stało, kierowca z autokaru miałby obie nogi, dalej by pracował do emerytury, państwo byłoby bogatsze o wiele litrów paliwa dla karetek, wozów strażackich czy śmigłowca, a rodzina tego młodego kierowcy miałaby syna w domu - nie w więzieniu! Pomyśl na drugi raz przez sekundę, zanim coś napiszesz, bo komentarz do tak tragicznego zdarzenia "był od czapy". Pragnę wyrazić słowa współczucie szczególnie dla kierowcy autokaru i jego rodziny: jestem z Wami myślami cały czas od momentu, gdy dowiedziałam się o ty dramatycznym wydarzeniu. Wiem z ust osoby, która pierwsza do Was dotarła, jak bardzo błagałeś o pomoc, a nikt nie był w stanie jej udzielić. Dopiero straż mogła wydobyć Cię z zakleszczonej kabiny kierowcy. Nie jestem w stanie wyobrazić sobie, co czułeś, gdy innych pasażerów wyciągano i kładziono obok autobusu, a Ty siedziałeś uwięziony w ogromnym bólu, wobec bezradności sytuacji. Mam nadzieję, że psychicznie uporasz się z tym dramatem - choć dziś najważniejsze jest ratowanie Twego życia i jako takiego zdrowia. Życzę szybkiego powrotu do równowago i wielu jeszcze sukcesów, choć dziś wydają się nonsensem. Pozdrawiam serdecznie.
m-53 / 83.31.66.* / 2012-04-22 18:21

Zgodnie ze wstępnymi ustaleniami, kierowca ciężarówki nie powinien był wczoraj siadać za kierownicą, miał bowiem rozpocząć 45-godzinny odpoczynek tygodniowy.

Naruszenie restrykcyjnie sformułowanego "czasu pracy" niekoniecznie jest przyczyną wypadku.

Najnowsze wpisy