Już zaczyna się prymitywna kampania przedwyborcza i próba skłócenia ludzi.Prostacki chwyt -dać więcej biedniejszym.A może powiecie mi,czym są winni ludzie,"normalni ludzie",którzy ciężko pracowali,płacili wyższe stawki a teraz mają dostać niższy dodatek,w imię czego?Rozumiałbym zawieszenie waloryzacji dla pewnej grupy emerytów,których emerytury nie są adekwatne do wysiłku w celu ich uzyskania-posłowie,senatorowie,wyższe stanowiska policji,bezpieki jak ona by się teraz nie nazywała,paniom i panom z wyższych sfer rządowych,bo przecież normalna referentka też nie ma wysokiej emerytury.A poza tym chłopcze Kosiniak-Kamysz-nie podwyższajcie sobie apanaży,wtedy starczy dla rencistów i emerytów z nadwyżką.

Wreszcie propozycja idąca w dobrym kierunku. Nie może tak być, by grupa uprzywilejowanych cwaniaków przy okazji waloryzacji otrzymywała większy dodatek, do ogromnej emerytury, niż cała emerytura większości Polaków. Zaznaczam, ze mam emeryturę wyższą niż przeciętna.

Co roku rząd manipuluje przy emeryturach. Nie może być tak żeby podnosić najnizsza emeryture a innym odbierać. Każdy wypracowal sobie emeryture Trudno żeby osoba która pracowala 20 i mniej lat dostawal taka sama emerytura jak ta która pracowala 40 lub 37 lat.Pan Kosiniak Kamysz nie ma pojęcia o czym mowi.Minister dazy do tego ze ten który pracowal 20 lat będzie miał przy takim mysleniu wieksza emerytura od tego co pracowal 40 lat.Mam kolezanke która w sumie przepracowala 8 lat a 12 lat zalatwila sobie na lewo/ od 40 lat mieszka zagranica??ZUS przekazuje jej emeryture konto. Ona ma polskie obywatelstwa o maz ma obce. Jak była podwyzka emerytur to ona dostala 15o zlo o inni którzy przepracowali 37 i więcej dostali 4 zl . Takich osob jak ta Pani jest tysiące uważam ze zanim podejmie sia jakas decyzje należy się zastanowić a nie trzepać jezykiem Inny przykład pani ok 40 lat zalatwila sobie papiery u psychiatry i wyjachala do Ameryki. Tutaj na konto tej pani wpływa renta a ona tam ciężko pracuje. No i co Pan Minister na to ? Jej należy dosac a nam odebrać.

A dlaczego Pan Kamysz nie podniesie tym najuboższym???? My mamy inne prawa aby nie dawać nam podwyżki od realnego wzrostu płac???? Niech on nie będzie taki mądry. Każdy ma jednakowe prawo do podwyżki niezależnie od pobieranej emerytury, czy renty.

w życiu nie pozwolą na to aby dać parę groszy najbiedniejszym którzy zdychają z głodu. To jest ta Polska "Solidarność" z najbiedniejszymi. Argumenty odrzucające ten pomysł są cyniczne i fałszywe.