Forum Forum prawnePracy

WYPOWIEDZENIE- ALTERNATYWY

WYPOWIEDZENIE- ALTERNATYWY

Jan1111 / 213.156.113.* / 2012-11-07 22:29
Witam Serdecznie

Narzeczona jutro planuje złożyć wypowiedzenie w pracy. Pracuje tam od roku jednak dostała bardzo interesująca ofertę w innej firmie. W umowie nie ma nic o terminie wypowiedzenia więc jak podejrzewam należy się zastosować do kodeksu pracy. Nowy pracodawca wymaga aby zaczęła prace za 2 tygodnie. Pytanie zatem brzmi:
jezeli obecny pracodawca nie zgodzi się na odejscie po 2 tygodniach( Porozumienie stron?) jakie jeszcze alternatywy możemy wykorzystać?
Bardzo prosze o pomoc
Wyświetlaj:
szklarek / 2012-11-08 11:20
Kwestia zasadnicza- czy to umowa na czas określony. Jeśli tak- to przy braku klauzuli w umowie- w ogóle nie można jej wypowiedzieć.
Jeśli umowa na czas nieokreślony- to okres ten wynosi już 1 miesiąc ( art. 36 KP)

W obu przypadkach pozostaje więc porozumienie stron, na które pracodawca nie musi się zgodzić.
Ewentualnie zwykłe wypowiedzenie, a gdy rozpocznie się jego bieg oferta porozumienia stron w zakresie skrócenia jego okresu w trybie art. 36, par. 6 KP. też bez gwarancji zgody pracodawcy.

Nie wypowiadam się na temat porzucenia pracy- bo to nieodpowiedzialne i nie fair, choć bez skutków ubocznych dla narzeczonej- o ile nowa praca jest na 100% pewna i potrwa min. 6 miesięcy ( chodzi np. o prawo do zasiłku dla bezrobotnych w razie jej szybkiego zakończenia ).
Wpis o dyscyplinarce- która na 98% by nastąpiła zostaje na zawsze w świadectwie pracy.

Zwracam uwagę, że w okresie wypowiedzenia to pracodawca decyduje o urlopie wypoczynkowym- trudno więc liczyć, że na pewno można podjąć nową pracę, bo w starej będzie trwał u. wypoczynkowy.

Może nowy pracodawca poszedłby na czasowo niższy wymiar etatu/inną zmianę ?
Jan1111 / 85.221.178.* / 2012-11-08 12:05
Przepraszam za brak uściślenia.
Umowa jest na czas nieokreślony. Jeszcze nie wiem jakie decyzje zapadły mam nadzieję ze Pracodawca zgodzi się na porozumienie stron. Mam tez kolejne pytanie tym razem odnośnie mnie.
Dotychczas nie przysługiwało mi z góry 23(4?) dni wolnego w roku tylko z racji ze dopiero rok temu rozpaczałem prace 1,5 dnia za przepracowany miesiąc. Jednak pracodawca jest na tyle ok. ,że pozwala mi brać dni wolne w zaufaniu do przodu. Pewnie to dziwne i nie odpowiedzialne ale nawet nie wiem ile juz dni wziąłem łącznie ale pewnie więcej niz mi przysługuje. Co jeśli odejdę teraz z pracy? Czy muszę jakoś się rozliczyć z tych dni czy to ,że pracodawca mi je dał to już jego strata?
Odnośnie opuszczenia miejsca pracy myślę że narzeczona nie zaryzykuje dyscyplinarki. Oby nowy pracodawca był wyrozumiały.
szklarek / 2012-11-08 12:15
Jeśli rok temu- tzn. jeszcze w 2011 r ?

Jeśli tak, to owa zasada naliczania urlopu cząstkowego z dołu po 1,66 dnia dotyczyła tylko roku 2011. Od 1 stycznia 2012 masz prawo z góry do pełnego wymiaru urlopu ( no chyba, że umowa jest krótsza niż do końca 2012 r)

Jeśli 'rok temu' oznacza 1 stycznia 2012 lub później- to rzeczywiście pracodawca idzie na rękę i ryzykuje bo nie ma możliwości w żaden sposób 'odebrać' urlopu, który został wykorzystany przez pracownika w wymiarze wyższym niż kodeksowy.

Ps. I tak obejmuje Cię już 1-miesięczne wypowiedzenie- czyli skuteczne najwcześniej na 31 grudnia 2012- czyli i tak cały urlop za 2012 byłby należny.
Jaki to konkretny wymiar- zależy od konkretnej daty rozpoczęcia umowy i wymiaru etatu.
Jan1111 / 85.221.178.* / 2012-11-08 12:59
1 umowa 14.11.2011- 3 misiace okres próbny
2 umowa 14.02.2012- 3 miesiace czas okreslony
Obecna 14.05.2012- na czas nieokreslony

Urlopy były brane kiedy chciałem bez spr ile mi pozostało itp.
szklarek / 2012-11-08 13:07
W roku 2011 miałeś prawo do 1,66 dnia, czyli do 13 godzin 20 minut. Urlop z art. 153 KP, bez zaokrągleń.

W roku obecnym- 20 dni = 160 godzin.

Założenia- cały etat, nie pracowałeś przed rokiem 2011, nie było ekwiwalentów po zakończonych umowach.

Najnowsze wpisy