Pomroczność jasna znowu dała znać o sobie.Cała ta rodzina jest tchórzliwa i załgana.Gdyby ten "europoseł" miał poczucie godności i honoru przyznał by że to on jadąc z nadmierną prędkością spowodował wypadek.A "tatuś" próbuje jeszcze moralizować w mediach.Molierowski"Świętoszek".
Wałęsa to mnie w cale nie interesuje,współczuję kierowcy toyoty ,że akurat musiał w niego walnąć ten pseudodeputowany ,wyrok na niego zapadł już w tedy ...