A mnie ciekawi czy skazał te zwierzęta na śmierć w imię sztuki, czy kupił już wypchane? Czas zweryfikuje czy to sztuka, czy nie, ale facet i tak już się dorobił.
nie wydaje mi się, zeby je sklazał na śmierć w imię sztuki, wtedy zapewne wszystkie te organizacje walczące o prawa zwierząt by strajkowały i pzreszkadzały w wystawach