Tadeusz W.
/ 77.45.44.* / 2012-01-07 13:21
Niech ów poseł pojedzie sobie na Wólkę Kossowską - to bardzo niedaleko od Warszawy. Niech ubierze się jak normalny Polak , pogada z Polakami w ochronie i zapyta , kiedy widziano tu Służbę Celną, PIH, US, CZY straż graniczna była tutaj tylko 2 razy ? Niech pospaceruje incognito i popatrzy, czy ktoś wystawia jakieś paragony fiskalne, faktury - posłucha paru " biznesowych " rozmów typu " mam do opylenia kontener spodni" i wtedy może bedzie wiedział, dlaczego tysiące sklepów, zakładów produkcyjnych w Polsce musiało się zamknąć i jeszcze zbankrutuje bo państwo zaniechało należnych mu działań w tym miejscu. I wtedy dozna oświecenia - nie trzeba doić tego narodu bardziej - wystarczy zainteresować się szarą strefą Tu jest kasa !