carewicz
/ 90.156.11.* / 2010-01-09 00:18
Balcerowicz spróbował uporządkować sytuację po komunie i to mu się udało.
Pomogli mu w tym wszystkim sami Polacy, którzy znieśli te jego reformy, operacja na żywym organiżmie bez znieczulenia. Polacy intuicyjnie wiedzieli, że tak musi być. Często narzekali, ale znosili to dzielnie. Kto pamięta uliczny handel? To ci zwalniani przenosili się na ulicę, robili małe interesy, ale wielkie dla całego kraju. Uporządkowanie rynku, choć nie pozbawione wielu błędów, to jedyna zasługa profesora, póżniej należało odsunąć go od władzy bezwzględnie. Jego rola powinna być zakończona. Medale, odznaczenia, ale od gospodarki ręce precz. Panie profesorze Pan jest ekonomistą i chyba Pan wie, że teorie ekonomiczne odnoszą się do modeli statycznych, a gospodarka jest modelem dynamicznym i nie zawsze da się je przełożyć w realu. Popełnił Pan wiele błędów, zrobił dużo złych rzeczy w przeszłości. Poza początkowymi sukcesami, reszta to klęska i pasmo głupot. Ostatnie idiotyzmy, o tym że Polska uchroniła się od kryzysu bo ma przestarzały i anachroniczny system bankowy, rozpowiadany przez pana w Europie i na świecie to już profesorskie chamstwo. Opinie te wzbudziły zdziwienie, niedowierzanie i zażenowanie nawet wśród wielu negatywnie nastawionej do Polski prasy. To chyba nie była obiektywna analiza polskiej sytuacji gospodarczej.