Bryzga
/ 85.222.34.* / 2008-07-21 18:37
Ale z jak wielkim entuzjazmem likwidowano na początku lat 90-tych budowaną w Żarnowcu elektrownię jądrową. Energii mieliśmy dosyć, nawiedzeni ekolodzy którzy doszli do władzy i mieli wreszcie swoje 5 minut. Zapewniali, że prze kilkadziesiąt lat energia jadrowa będzie nam niepotrzebna bo mamy wystarczającą ilość węgla a technologie jądrowe są niebezpieczne. Tym nawiedzonym idiotom nikt nie był w stanie wytłumaczyć, że energetyka jądrowa to przyszłość od której się nie wybronimy, bo poza energią elektryczną jest to olbrzymie laboratorium w którym prowadzone są badania naukowe.Rezultaty tych badań będą wdrażane w następnych dziewsięcioleciach. Nie brano pod uwagę, że górnictwo węgla kamiennego to obecnie najbardziej niebezpieczne pod wzglętem ilości śmiertelnych wypadków przedsiębiorstwa i że na każde kilka milionów ton węgla wypada 1 życie górnika. Nikt również nie brał pod uwagę, że zostaną bardzo szybko wprowadzone ograniczenia co do ilości i zawartości wydzielanych spalin. Budowę elektrowni przerwano, to co było roztrwoniono i już nikt w Żarnowcu nie zbuduje elektrowni. Teraz każda nowa lokalizacja będzie wymagała tysiecy zgód, badań geologicznych itp. itd. Na koniec zaprotestują ekolodzy (jedny dla pieniedzy a drudzy z niewiedzy komu służą) i najlepsza nawet lokalizacja legnie jak obwodnica Suwałk. I tak Polska stanie się wkrótce jednym z niewielu państw , które nie będą korzystały z enegetyki jądrowej. Myślę, że w ciągu tych 12 lat wyprzedzą nas pod tym względem kraje tak wysoko rozwinięte jak Albania, Białoruś oraz nowo powstałe niepodległe Kossowo. Bo wiele z państw, które kiedyś były uważane za zacofane już nas wyprzedziło (Bułgaria, Litwa, Słowacja, Rumunia, Ukraina). O Czechach i Węgrach nie wspomniałembo te kraje i tak zawsze były w czołówce rowoju nauki.
A w Polsce dalej będą rządy ciemniaków i zaglądanie jednych drugim w tyłek co robili i czego nie zrobili 20, 30 a nawet 60 lat temu. Czyli tzw ciemonogród.