tyyttyyty16
/ 195.117.16.* / 2010-09-17 16:28
Czy ktoś wie co tu jest grane?
- Bruksela ostrzega, że już niedługo nie będzie w Polsce gazu jak się nie dogadamy z Rosjanami, a sama blokuje podpisanie umowy gazowej z powodu niezgodności jej treści z prawem UE
- negocjacje na temat kontraktu rząd prowadzi od ponad roku i dopiero teraz, kiedy mamy już nóż na gardle, okazuje się, że wynegocjowany kontrakt ma wady prawne i w takim kształcie nie może być podpisany
- Bruksela popiera dywersyfikację dostaw gazu dla Polski, ale Niemcy skutecznie blokują budowę gazoportu - brak zgody na pogłębienie toru wodnego prowadzącego przez niemieckie wody terytorialne i ograniczonego przez budowę gazociągu północnego oraz zastrzeżenia dotyczące ekologii inwestycji. Bruksela w tej sprawie jest bierna.
- Bruksela nie wyraża zgody na finansowanie budowy gazoportu z funduszy EBI, a jednocześnie poważnie zastanawia się nad zgodą na finansowanie budowy gazociągu północnego - inwestycji poza-unijnej. Polski vice-prezes EBI sprzeciwiający się finansowaniu gazociągu, zostaje usunięty z zarządu w wyniku bezkrytycznej akceptacji sfałszowanego protokołu przez min. Rostowskiego
- minister Pawlak wyraźnie dystansuje się od wynegocjowanej przez siebie umowy i próbuje scedować jej ewentualne podpisanie na wiceministra, sugerując, że został wprowadzony w błąd nieprawdziwymi danymi przekazanymi mu przez pracowników departamentu energetyki