to jeszcze po jednym dla kurażu
/ 37.30.7.* / 2014-01-20 09:52
przypomina się pewna anegdotka rodem z sowietów. Otóż swego czasu paru gierojów zdecydowało się ukraść z bocznicy kolejowej cysternę spirytusu. W trakcie rozprawy zapytano sprawców, co zrobili z tą cysterną. Sprzedali. A jak wykorzystali w ten sposób uzyskane pieniądze. Przepili. Rozwiązywanie tej kwadratury koła jest nie możliwe przez mieszkańców Amsterdamu i to jest się w stanie nawet zrozumieć. Trzeba mieć po prostu sowieckie poczucie humoru.