Asik
/ 2007-04-13 14:24
/
Bywalec forum
Wicepremier, przewodniczący Samoobrony Andrzej Lepper powiedział po piątkowym spotkaniu z premierem Jarosławem Kaczyńskim, że kwestia biopaliw cały czas nie jest załatwiona. Oświadczył, że jeśli sprawa ta nie zostanie rozwiązania do końca kwietnia, to Samoobrona wyjdzie z koalicji.
"Nie dogadaliśmy się z premierem do końca w sprawie biopaliw. Cały czas rozmowy trwają" - powiedział w piątek dziennikarzom Lepper. Jak podkreślił, ma nadzieję, iż projekt Samoobrony w sprawie biopaliw zostanie szybko przyjęty przez sejmową Komisję Finansów Publicznych.
Projekt Samoobrony zakłada zwiększenie ulg w akcyzie na biopaliwa poprzez przywrócenie stawek obowiązujących w ubiegłym roku. Według propozycji Samoobrony, ulga w akcyzie na biodiesel przy udziale od 2 do 5 proc. dolanego biokomponentu wynosić ma 1,5 zł za litr; od 5 do 10 proc. dodanych komponentów - 1,8 zł/l, a przy zawartości 10-proc. biopaliwa - 2,2 zł/l.
Lepper powiedział, że do projektu Samoobrony mogą być nanoszone pewne poprawki przez PiS, lub ministra finansów, ale - jak zaznaczył - "nie takie, które radykalnie odwrócą tę ustawę". Przyznał jednocześnie, że "na dziś" nie ma decyzji, aby sprawa biopaliw została - jak to określił - "klepnięta" w Komisji Finansów Publicznych.
Szef Samoobrony kolejny raz zapowiedział, że jeśli nie uda się osiągnąć kompromisu w sprawie biopaliw i dopłat do produkcji roślin energetycznych, to Samoobrona wyjdzie z koalicji. "My nikogo nie straszymy, ale nie będziemy w takiej sytuacji w koalicji" - stwierdził Lepper.
Kwestia biopaliw stała się problemem w relacjach koalicjantów, kiedy Ministerstwo Finansów zmniejszyło od stycznia 2007 r. ulgi w akcyzie na biopaliwa, aby dostosować ich poziom do prawa UE. Rozporządzenie było od początku ostro krytykowane przez Leppera, który domagał się zwiększenia tych ulg. Resort rolnictwa domagał się przywrócenia poprzednich rozwiązań, ponieważ - jak argumentuje - produkcja biopaliw przestała być opłacalna.(PAP)