wd
/ 89.78.90.* / 2011-01-23 15:55
To raczej nie jest celowe, bo balagan na kolej trwa od lat. I nie pomogly ani rozbicia na spolki, ani zmiany zarzadow. Problem polega raczej na ludziach, ktorzy rzadza i czesc ktora pracuje. Oni wychowali sie i przyszli po to by nic nie robic korzystnego, a tylko brac pensje wzorem poprzednikow. Jesli kolej chce dotacji powinna miec tanie bilety lub wrecz darmowe. A tak po prostu zarzadowi nie zalezy na robocie, bo dogadanie rozkladow to nie jest kwestia kosztow, a sprawnej organizacji.
Ludzie calkiem slusznie oczekuja, ze skoro maja placic w podatkach za kolej to niech jej uslugi beda darmowe. Wtedy jest sens kupowania za panstwowe pieniadze nowoczesnej infrastruktury. Pozwole sobie zauwazyc, ze takie brytyjskie koleje na wielu waznych odcinkach nie sa nawet zelektryfikowane, a osiagaja ponad 100 km/h (spalinowozy).
Jest kwestia ceny i jakosci - o ile takie TGV we Francji jezdzi szybko to jednak z racji ceny wiekszosc wybiera tansze rozwiazania. To nie jest oferta dla zwyklych ludzi, tylko bajanie tych ktorym krajowe polaczenia lotnicze przestaly odpowiadac.
My powinnismy skupic sie, po zbudowaniu autostrad przede wszystkim na budowie taniej (lub wrecz darmowej - bo to jedyne rozwiazanie do obciecia kosztow wlasnych do minimum, przy jednoczesnym finansowaniu z podatkow) kolej jezdzacej z predkoscia ok. 120 max 160 km/h. Ale rzeczywista, nie wyimaginowana. Szybsza kolej tak, ale za wlasne pieniadze prywatnych przewoznikow - bo jesli ktos zamiast leciec do Gdyni z Warszawy, chce dojechac tam koleja to niech kupuje bilety. Bo koszty beda ogromne, a wagony w polskich warunkach beda wozily powietrze.