TomKs1
/ 83.14.199.* / 2011-01-21 09:16
Stan kolei świetnie odzwierciedla stan całego państwa. Niby jest częściowo sprywatyzowana i podzielona na "konkurujące" spółki, ale na prawdę oznacza to tylko i wyłącznie, że bilety są ważne tylko u jednego przewoźnika. Wszystko jest obsadzone przez olbrzymią ilość totalnie niekompetentnych menadżerów z nadania politycznego. Praca im kompletnie wisi bo, po pierwsze ich dochody, odprawa i posada w ogóle nie zależą od wyników, a po drugie i tak wylecą zaraz po wyborach. Do tego silne związki zawodowe tak samo niezainteresowane poprawą pracy, efektywności i wyników.
A zatem osoby, które mogą coś zmienić nie zrobią tego, bo im jest tak dobrze, a pasażerowie niech sobie marudzą, oni mogą skoczyć. Albo zagłosować nogami, ale zapłacą i tak (poprzez dotacje budżetowe z podatków).
Co z tym można zrobić? Obawiam się, że to samo, co z państwem: Można tylko czekać aż się zawali... W międzyczasie budując schron, najlepiej w Szwajcarii.