Ceneo
/ 79.191.85.* / 2011-11-15 18:50
Ta dyskusja winna mieć miejsce przed wyborami. Nie miała i wybory miały charakter wyboru mniejszego zła oraz swoistej "randki w ciemno".
Partia Omnipotencji [P.O] nie miała cywilnej odwagi ogłosić swego programu przed wyborami, czym naraża się wyłącznie na utratę zaufania społecznego. Kształt koalicji trudno także uznać za proreformatorski.
Odwaga polityczna nie sprowadza się do podwyższania podatków i ograniczania ulg, co jest uderzeniem wyłącznie w pracowników etatowych. To umiejętność reorientacji politycznej i rekonstrukcji całego systemu, z funkcjonowaniem aparatu państwa na czele.
O wiele łatwiej jednak "trafić" pracowników najemnych, zabrać ulgi na internet, fiskalizować wszelkie aspekty życia społecznego.
A gdzie rzeczywisty dostęp i do jakich usług medycznych, wymuszający na nas finansowanie służby zdrowia bez możliwości ulg, przy równoczesnym płaceniu składki zdrowotnej? Gdzie likwidacja przywilejów branżowych, gdzie ograniczenie zatrudnienia w aparacie państwa i spółkach Skarbu Państwa? Gdzie działania zmierzające do ukrócenia latyfundiów związków zawodowych i partii politycznych w Spółkach? Gdzie wreszcie zamrożenie płac w całej sferze budżetowej, urzędników, nauczycieli i parlamentarzystów nie wyłączając? W końcu gdzie opodatkowania Kościołów i związków zawodowych, gdzie konsekwentne reformy dotyczące sytuacji rolników? No gdzie? Za granicą, bo w Polsce nikt się na to nie odważy, już za 4 lata następne wybory, które trzeba wygrać, bo w przeciwnym wypadku trzeba by szukać zatrudnienia na konkurencyjnym rynku pracy, co dla wielu członków oligarchii partyjnych nie będzie zajęciem ani prostym, ani łatwym.
Szerzej na ten temat : Emerytura polityków - czy to możliwe na:
frankofil-francja-przede-wszystkim.blogspot.com.