ALE NAJBARDZIEJ DOSTANA PO KIESZENI TZW.LEMINGI CZY INACZEJ WYKSZTAŁCIUCHY-I DOBRZE IM NIECH ICH ŁOJĄ,

Czy rządowi uda się przeforsować zmiany? Przewaga koalicji w Sejmie jest minimalna, zaledwie jednogłosowa. Jednak zarówno Prawo i Sprawiedliwość, jak i Sojusz Lewicy Demokratycznej popierają kierunek zmian w OFE.


Zamiast zreformować sposób obsługi naszych składek przez OFE oraz zmniejszyć związane z tą obsługą koszty, zamiast zreformować sposób realizacji zobowiązań OFE wobec ludzi przetrzymujących u nich składki, nasi politycy widzą tylko jeden kierunek zmian - kradzież naszych pieniędzy i ratowanie swoich posadek w "ż"ondzie...
to żałosna i chyba beznadziejna dla Obywateli sprawa, dopóki pajacyki na kijkach i marionetki na sznurkach zasiadają u władzy.... po prostu szkoda gadać :/

Widzę, że jest tutaj wielu fachowców, więc proszę o odpowiedź na jedno pytanie.

Jak waszym zdaniem powinien się zachować rząd w sytuacji podanej poniżej?

W spadku dostali w skrócie następujący system. Składek na emeryturę jest np 1mld, a wypłacać muszą również 1mld (z czasem ilość składek będzie spadać, a wypłat rosnąć) Ktoś wspaniałomyślnie wprowadził OFE. Pięknie to wygląda, ale nagle 15% składek nie wpada do ZUS, więc dostają 850mln a muszą nadal wypłacać 1mld, bo taki już jest system. 150mln musi być dokładane z budżetu, czyli również waszych pieniędzy.
Czy to był dla was układ fair? Teraz nadal gwarantują wam wzrost, dziedziczenie itp, ale chcą z tego płacić emerytury, żeby nie dokładać z waszych podatków.

Jak dla mnie tamten system ładnie wyglądał, ale był utopijny. Wolę, żeby kasa z OFE była wydawana na emerytów, a moje podatki szły na rozwój.

Oczywiście tam inwestowali w firmy, w rynek itp i nie ma politków którzy po drodze mogą zawinąć część kasy, ale za to są kosmiczne wynagrodzenia i prowizje OFE i kasa którą rząd nie wyda z podatków na emerytury może dać nam więcej miejsc pracy, lepszy rozwój, więc sytuacja jest podobna.

Po prostu teraz to co sie placi na emerytury bedzie szlo na emerytury, a to co na podatki nie bedzie ograbiane kosztem emerytur (przynajmniej w mniejszej części)

ZA TEN STAN BUDŻETU ODPOWIEDZIALNY JEST TUSK !

i dziwię sie, że jeszcze z nim sie dyskutuje o tym .
Powtarzam pieniądze emerytów, olbrzymie pieniądze mogły być, POWINNY BYĆ ! kołem zamachowym polskiej gospodarki, budować jej nowoczesność, konkurencyjność. CO z nimi zrobiono ?

ano utopiono je w morzu długów, tak jakby to był plan aby nas pozbawić emerytur z premedytacją. TRYBUNAŁ STANU to zdecydowanie za mało !!!

SAMI DO TEJ SYTUACJI DOPROWADZILI . TUSK NIE POTRAFI NIC INNEGO JAK SPRZEDAWAĆ I POŻYCZAĆ.

po drugie przez ponad 6 lat nic dobrego dla Polski nie zrobili a mieli DOŚĆ czasu aby do takiej sytuacji nie doprowadzić !

budowali aquaparki, stadiony, scieżki rowerowe, drogi, niepotrzebne lotniska, których utrzymanie kosztuje a gdzie inwestycje generujące dochód i pozwalające spłacać długu tuska ?

Sąd Najwyższy stwierdził, że składki przelewane do ZUS-u nie są własnością obywateli, a daniną publiczną należną państwu. Te pieniądze przestały być naszą własnością już w momencie wypłaty, kiedy obowiązkowo zostały odliczone od wynagrodzenia. W związku z tym emerytura jest tylko łaską państwa wobec obywateli, a nie należnym im świadczeniem. To czy dostaniemy jakiekolwiek emerytury zależy od widzimisię przyszłych rządów.

Tzw. "bezpieczeństwo emerytur" to fikcja. Nawet środki w OFE nie należą do nas - ponieważ najpierw trafiają do ZUS-u jako własność państwowa, dopiero potem ZUS przelewa je do OFE. Dlatego zmiany w OFE nie zostaną zakwestionowane - bo rząd decyduje nie o naszych składkach, a o własności państwowej. A za kilkadziesiąt lat, jeżeli obecna młodzież sama nie zaoszczędzi na swoją przyszłość, to będzie mogła tylko liczyć na łaskę państwa, które łaskawie rzuci parę groszy.

Większość ubezpieczonych emerytalnie nie była pytana, czy chce przystąpić do OFE. Musisz, bo tak nakazał PAN! Egzekutora możesz sobie wybrać sam, a jeżeli tego nie zrobisz, to PAN go wskaże.
Po dziesięciu latach okazało się, że OFE będzie wypłacać emerytury tylko przez kilka lat. Po tym czasie i tak wszystko na garnuszku budżetu.
Majątki udziałowców w towarzystwach urosły horrendalnie a i sowite wynagrodzenia dla obsługi ich zarządzaniem (pożal się Boże) i zarządów są ciągle znakomite, bo pobierane ze składek, nie zaś z efektów pracy, czyli "zarządzania" kapitałem. Obawiam się, że poza nielicznymi wyjątkami większość dramatycznych obrońców OFE rekrutuje się z grup osobiście materialnie zainteresowanych utrzymaniem status quo. Samej idei jednak nie przekreślam, lecz ten szczególny sposób jej wykonania, który premiuje zawsze towarzystwa emerytalne.
Jeżeli jest potrzebna jakakolwiek komisja śledcza, to właśnie na ten temat!