jur"
/ 79.185.94.* / 2016-02-24 18:27
zmienia się opcja, niektórzy wypadają inni wskakują na ich miejsca, są też bezkręgowcy co zawsze potrafią się ułożyć. I jakoś leci, jedni już zarobili, a inni dopiero zarobią. Byle dorwać się do kasy Skarbu Państwa czyli naszych podatków. I wtedy eldorado, dla księdza, dla koleżki co dobrą kampanię zrobił, dla kolegi żony też kilkanaście tysiączków miesięcznie za nic nie robienie też się załatwi. A durny naród się spiera czy ta czy inna opcja jest lepsza, uczciwsza, nerwy puszczają, słowa robią rany. Kolesie zrobią cyrk w telewizji, nawet na pan sobie mówią i zarzucają sobie takie czy inne nieprawidłowości, a potem na wódeczkę i robią ustawki stanowisk, to dla brata to dla swata, a i księżulo się pożywi. Naród jak zwykle ma nadzieję, że już wkrótce, już za kilkanaście lat będzie super. Mam wrażenie, że to kolejny bajer dla durnego narodu co wszystko kupi....