Fakty.
/ 85.193.253.* / 2016-02-24 12:35
W tym PiSie przecież sami "fachowcy" i "eksperci". Więc, nie ma nic dziwnego, że gospodarką rządzi historyk-bankowiec, MSWiA - były grabarz, a nauką - filozof teolog i historyk, ministerstwem sprawiedliwości - minister bez praktyki prawniczej i z-ca politolog, ministerstwem finansów - radca prawny, który przez rok 2014/2015 przebywał w USA i jednocześnie pobierał pensję z polskiego sejmu, ministrem polityki socjalnej - nauczycielka gimnastyki w szkole podstawowej i t.d. A przewodzi im premier muzeolog. Natomiast, naczelnym wodzem tej trzódki jest bezproduktywny prawnik, który od 27 lat żeruje na karkach Polaków, nie plamiąc się uczciwą pracą. A efekty znamy z autopsji.