Bo u nas jak zwykle brak dobrej woli i checi pomocy spoleczenstwu. Ci u koryta boja sie, zeby nie naruszyc dobrych ukladow z korporacjami bankowymi.

Tez sie nad tym powaznie zastanawiam... Chyba zostawie to super szczescie w postaci 48m2 warte obecnie jakies 550-600 tyś zł. Bank chyba powinien sie ucieszyc, ze taka kasa mu wpada, a jak sprzeda bedzie mial jeszcze dodatkowy zysk ;))
A ja.. a ja sobie rozpoczne spokojnie zycie w innym kraju, bardziej dbającym o swoich obywateli.

Własnie ostatnio uswiadomiłam sobie 2 rzeczy:
1/ jestem mloda, pracowita, tzw klasa wyzszych specjalistow - jakos nie mam obawy, ze za granica sobie nie poradze

2/ nic mnie tu nie trzyma..
- praca - spokojnie znajde wszedzie
- wypracowana dotychczas emerytura - hahahaha :) no własnie.. bez komentarza - w krotszym czasie gdzie indziej, odkladajac chociazby w skarpete dostane podobnie/wiecej
- kredyt.. - ach! no przeciez z tego powodu wyjezdzam :)

3/ rodzina - biore ze soba, wlacznie z dziadkami. Emeryture za gramanica moga stad dostawac, a tam sobie jeszcze przynajmniej dorobia, pozwiedzaja, pożyją, no i rodzina razem bedzie.

Pewnie nasi rzadzacy mysla sobie, ze wiele osob tak tylko gada... haha :) otoz nie.

A banksterzy.. coż - sadzic sie mozemy nawet z zagranicy moi drodzy :)

dłużnik ... to już było, gadasz jak zdarta płyta, płaci Ci ktoś za to? Nie umiesz czytać czy jesteś mało-rozgarnięty? Podaj chociaż jeden postulat ProFuturis, w którym jest napisane, że chcemy pomocy finansowej od rządu??
.. co do mówienia, że to chory kraj, to fakt, słabe to. Jednak to my kształtujemy ten kraj, o ile się da, a serio, już niewiele się da! Popatrz jak wygląda służba zdrowia, PKP, ZUS, KRUS, huty (a zapomniałem, ich już nie ma ;)), górnictwo (zrobiono spółki, wiesz czym się różni spółka skarby państwa od przedsiębiorstwa państwowego??), lasy państwowe (też chcą spółki, zgadnij dlaczego?). Ech mało wiesz, ale czytaj, nie GW, a wiele różnych źródeł, i nie oglądaj tylko TVN, Polsat, TVP1 itd, oglądaj programy w internecie.

Bardzo łatwo nami manipulować , dwa kroki do przodu . tak ciężko ? Ja już odpuściłem . niech na rynku pojawi się w krótkim czasie 200 tys. takich nieruchomości , do szybkiego upłynnienia , jak z cenami ? Wszyscy będą mieli dodatkowe zabezpieczenie ? Będą frankowcy - cwaniacy ; rzetelni - złotówkowi ? . nie będzie piękna katastrofa !!!!!!! No więc hajda na górników - szablw w dłoń

Współczuję trudnej sytuacji. 1,98 to chyba był sam "dołek" franka.
Trzeba do sprawy podejść rzeczowo:
1. po pierwsze odebrać niesłusznie naliczone nadmierne spready (o ile Cię to dotknęło, a sądzę, że tak)
2. po drugie wyegzekwować ujemny Libor CHF, jeżeli bank będzie się ociągał

Jest duża szansa, że punkty 1 i 2 da się rozwiązać na drodze pozwów zbiorowych, jeżeli Twój bank jest "niechętny" do współpracy.

A po trzecie można lobbować za jakimś szerszym społecznym rozwiązaniem, w którym banki również ponosiłby część kosztów wzrostu kursu franka. Nie jest to jednak proste, ani oczywiste.

Wbrew temu, co się ludziom wydaje, jedyny zysk banków ze wzrostu kursu franka, to wyższe marże w przeliczeniu na złotówki.
Na samym kapitale banki nie zarabiają, bo banki muszą "hedżować" (zabezpieczać) kredyty frankowe na międzynarodowym rynku międzybankowym i ponoszą podobne koszta, co kredytobiorca (właśnie te koszta rekompensuje im kredytobiorca płacąc wyższe raty).
Trudno więc tu mówić o jakimś "haraczu", bo to są sprawy od banków niezależne.

Wg. mnie główna wina banków jest taka, że zbyt chętnie udzielały kredytów walutowych i za mało informowały o ryzyku (aczkolwiek informacje były).
Poza tym, jak już pisałem w innych postach, mało kto z kredytobiorców o ryzyku chciał słyszeć. Więcej, gdy Komisja Nadzoru Bankowego podniosła wymagania co do zdolności kredytowej dla kredytów walutowych w połowie 2006 r. była nawet społeczna akcja pt. "POZWÓLCIE NAM RYZYKOWAĆ." (patrz strona internetowa http://www.money.pl/banki/protest)

Sądy tu raczej nie pomogą, bo nie mają podstaw. Dobrowolnie banki chyba nie wezmą na siebie nawet części odpowiedzialności. Ale może pod wpływem ruchu społecznego zrodzi się w końcu jakaś sensowna propozycja.

Popieram ja zrobię to samo.....pozdrawiam...

Po pierwsze to nie jesteście kolegami po tej wypowiedzi ;) hehhe, Mistrzu, to jest kredyt hipoteczny, a nie instrument spekulacyjny ... doucz się i zapraszam znowu na forum.