dens
/ 87.105.113.* / 2016-03-07 17:45
ludzie przestańcie się wypowiadać w temacie o którym możecie tylko gadać z pozycji klienta , moja rodzina składa się z trzech osób z czego dwie są pracownikami (niewolnikami) w firmach powiedzmy sobie otwartych w niedzielę , czy wasza wyobraźnia jest na tyle "wybujała" ,że wyobrazicie sobie niedzielny obiad w pełnym składzie przy stole , obawiam się ,że prędzej trafiłbym szóstkę w totolotka niż doczekał takiej sytuacji , oczywiście przejaskrawiam temat ale taki obiad trafia się niezbyt często, zastanówcie się jak traktujecie ten personel w sklepie ,"na kasie" wieczne połajanki ,że za wolno , że się ślimaczy , pomyśl durniu że ta kobieta siedzi tam i jest czyjąś żoną lub matką i co byś powiedział gdyby obrażano twoją bliską osobę , mało tego , do pracy w niedzielę dorabiacie jakieś religijne ideologie , o mszy , modlitwie o kościele itd. nie przypuszczam żeby w innych krajach gdzie obowiązuje taki zakaz handlu , powodem jego wprowadzenia były przesłanki wyznaniowe , moja prośba szanujmy się nawzajem ,kreujemy się na ostoję europejskości , na bastion jej kultury , a tymczasem jesteśmy coraz bliżej takich krajów jak Niemcy,Belgia, Francja i do tego abyśmy się wytłukli nie potrzeba "imigrantów" wystarczą nam nasze "tradycje" czyli nienawiść , głupota i zaślepienie ,.... szkoda słów