gość377
/ 79.186.10.* / 2016-03-07 14:15
I super. Pracuje w mało miasteczkowej aptece, zamiast wysłuchiwać, że ktoś z jednego końca grajdoła, musiał przyjść do drugiego końca grajdoła, bo akurat apteka ma dyżur, żeby kupił sobie lek, będę miał czas, żeby spędzić czas z rodziną i nie słuchać ciągle niezadowolonych rodaków.