Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Zakaz handlu w niedzielę dzieli Polaków. Przeciwników pomysłu jest nieznacznie więcej

Zakaz handlu w niedzielę dzieli Polaków. Przeciwników pomysłu jest nieznacznie więcej

Wyświetlaj:
Krzysztof F / 79.187.156.* / 2016-05-22 15:30
Polacy uświadomcie sobie jedno, że nasi rodacy tyrają w niedzielę i święta tylko dlatego, żeby tłuste szwaby mogli leżeć i popijać piwko. To jest cały wypracowany proceder ubezwłasnowolnienia parobka za jakiego nas mają nasi "bracia" zza Odry.
Marcin z Urzędowa / 178.235.183.* / 2016-05-22 15:27
W PRL-u nikt nie protestował w sprawie handlowych niedzieli. Ludzie mieli czas na aktywne spędzanie niedzieli, rodzinne spotkania, rodzinne i towarzystkie obiady. W Niemczech w niedziele wszystko pozamykane i co roku powstaje 0,5 mln nowych miejsc pracy, a Polska jest drenowana handelkiem. Dajcie odpocząć pracownikom sieci handlowych...pozwólcie im w niedzielę odpoczywać jak i wy odpoczywacie.
KMNB małpa WP kropka PL / 188.146.136.* / 2016-05-22 15:40
Obywatele Niemiec od lat walczą o możliwość zakupów w Niemczech, a szczęśliwcy mieszkający niedaleko Polski oblegają nasz rodzimy handel każdej niedzieli. W zakichanym 'prl'-u nikt nie protestował walką o handlowe niedziele, bo w sklepach były puste półki nawet w dniach pracy handlu, ćwierciu wolacki z zaklikowa. 'Dzięki' deficytowi towarów, w tym żywności, profitowali nieliczni jeszcze wtedy właściciele małych sklepików nie odczuwali konkurencji państwowych czy spółdzielczych sklepów, mieli świetne obroty i nie musieli tyrać w niedziele, choć niektórzy mieli otwarte także w takie wolne od pracy dni. KamNub z Zaklikowa
KMNB małpa WP kropka PL / 188.146.136.* / 2016-05-22 15:22
Nie zakazem, a nakazem godziwych wynagrodzeń za pracę w niedzielę oraz w nocy (w godz. 22:00-6:00), 200% godzinowej stawki płaconej w dniu roboczym i problem sam się rozwiąże, bo supermarkety najprawdopodobniej sobie odpuszczą, a w to miejsce rozkwitnie biznes małych własnych sklepików osiedlowych czy wiejskich. Dlaczego władze czy parlament nie wystąpią odważnie z uchwaleniem odpowiednich stawek za pracę w niedzielę i nocą??? To będzie obrona obywateli, a nie durrrny zakaz handlu, napędzający niedzielnych wiernych sukinsyńskim kieckowym. KamNub
ZiE / 37.47.160.* / 2016-05-22 23:55
Jestem za ograniczeniem handlu w niedziele.

A,dla zwolenników pracy w niedziele, może by tak gabinety lekarskie otworzyć , może skróciły by się kolejki do różnych specjalistów no i bezrobocie w tej grupie by spadło.
Urzędnicy też byliby zapewne szczęśliwi gdyby mogli pójść w niedziele do pracy
A zapomniałam o naszej menagerskiej arystokracji ,
przecież to taka zaangażowana grupa społeczna .
Skoro większość czasu w tygodniu spędzają na nartach w spa na kortach to może w niedzielę znaleźli by trochę
czasu na pracę. Może jednak nie , bo w niedzielę muszą
iść do CH, Biedronki,Lidla polować na wyprzedaże bo przecież te narty, tenis i inne zajęcia są kosztowne i na niedzielnych zakupach w sieciowkach trzeba zaoszczędzić.
A przy okazji mogą zwiększyć zyski zachodnioeuropejskim właścicielom tych sieci, bo im biedaczkom na waciki brakuje , a w ich krajach niestety
mają zakaz wysyłania tych leni i nierobów do marketów
na kasy i za ladę.
Nie możemy pozwolić na to , żeby i w Polsce ludziom
w głowach się poprzewracało. No kto to widział wolna
niedziela z rodziną . Koniec świata😕
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
henryk52 / 178.235.178.* / 2016-05-22 15:21
za handlem w niedziele i świeta głosują ci co nie mają nic wspólnego z handlem i pustaki z ekonomi
mici / 31.183.199.* / 2016-05-22 15:19
Jeśli tylu jest przeciwników zakazu handlu w niedzielę zacznijmy traktować wszystkie branże jednakowo i wprowadźmy otwarte urzędy oraz wszystkie firmy 7 dni w tygodniu.Wszyscy to wszyscy.
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
kasiabbb1970 / 89.70.170.* / 2016-05-22 15:19
Otrzymałam propozycję otwarcia myjni ręcznej w CH w Opolu, praca la conajmniej 8 ludzi codziennie w godzinach 9-20. Przy wysokim czynszu i wysokich kosztach osobowych handlu w niedzielę oznacza, że jednak nie zdecyduję się na otwarcie myjni ( jedną mam we Wrocławiu , nie w CH , niestety). Nie kupię kilku urządzeń, nie dam pracy elektrykowi i hydraulikowi za doprowadzenie wody i energii, nie stworzę 8 etatów. Tylko nie mówce, że jestem krwiopijcą bo " niewolnicy- pracownicy" mają 8-9 h dniówkę 110 na rękę plus prowizja. Cóź, PIS nie myśli, że zakaz handlu w Polsce będzie oznaczał wzrost bezrobocia. Nawet gdyby ludzie chcieliby umyć auta w sobotę zamiast niedzieli to przezcież , nie będę w stanie obsłużyć zwiększonego ruchu bo myjnia ma określoną przepustowość.
Przecież będą zamknięte, myjnie, place zabaw, restauracje, pasaż handlowy, fryzjer, biuro podróży, pralnia, apteka itp.
Każdy samodzielnie wybiera pracę- w handlu niestety praca jest specyficzna. Nie chcesz pracować- załóż firmę lub zmień pracę. A na zachodzie stać ich na to, żeby nie pracować.NAS NIE.
pstryczek / 31.179.205.* / 2016-05-22 16:04
Taką samą propozycję otrzymało pewnie jeszcze kilka osób. Nie Ty to ktoś inny.
szok950 / 31.182.93.* / 2016-05-22 15:23
8 zł na h to najniższa krajowa.Jesteś krwiopijcą.
Lolanty / 188.146.134.* / 2016-05-22 15:44
Pracują 8-9 godzin za 110 zlotych- serio czytanie ze zrozumieniem jest tak trudne?
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
Jolka - katolka / 174.117.236.* / 2016-05-22 15:18
A ja zbieram podpisy pod petycją w sprawie zakazu pracy księży w niedziele i święta. W końcu ci biedni ludzie też mają rodziny i chcieliby, w wolny od pracy dzień, odpocząć od odprawiania mszy, spędzając go wraz ze swymi konkubinami i dziećmi.
Tu i teraz / 46.113.192.* / 2016-05-22 15:39
Jak dopiszesz do tego zakaz prania mózgów na lekcjach religii w szkołach , kastrację księży pedofilów i wypowiedzenie konkordatu ...to masz mój podpis.
henrytk52 / 178.235.178.* / 2016-05-22 15:18
jestem handlowcem i Polakiem. Jestem za tym by nie handlowac w niedziele i święta. PIS nie jest z mojej bajki ale w tym wzgledzie popieram ja w 100%
Karbid / 89.76.148.* / 2016-05-22 19:52
henrytk52 to najlepszy handlowiec kraju nad Wisłą. W dzień wolny od pracy sprzedał swojej starej rzeżączkę, a staremu chlamydię i pypcia na języku. Swojemu bratu chciał sprzedać kosę, lecz ten zdążył czmychnąć i zabarykadować się w klozecie.
Lolanty / 188.146.134.* / 2016-05-22 15:44
Handlowcem na kasie w biedronce?
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
gośc / 94.254.175.* / 2016-05-22 15:18
Skoro PIS chce zamknąć sklepy w niedziele to niech zamknie te gdzie zamiast właścicieli pracują chińscy ochotnicy czyli przymusowi najemnicy. Podobno jest wolny rynek , więc dlaczego przedsiębiorca prywatny sam pracujący nie może pracować w handlu bo koniecznie musi w tym dniu odwiedzić klechę i zapłacić haracz za to że pracował w tygodniu. Co z tymi pracującymi w przedsiębiorstwach innych niż handel , a działających także w niedzielę . Znów dyskryminacja może dla tego że takie przedsiębiorstwa należą do tych ministerialnych wyjadaczy i ci mają tyrać i w niedziele żeby pasożytom rządowym żyło się lepiej i mogli mieć wolne nie tylko w niedzielę ale i pozostałe dni tygodnia . Dlaczego znów ci biedniejsi muszą pracować nie wtedy kiedy chcą , a wtedy kiedy pasożyt im pozwoli. To taka demokracja pasożytnicza . Może pasożytowi nie dać jeść kiedy głodny tylko wtedy kiedy będzie podobało się to żywicielowi pasożyta.
obserwator3 / 78.88.61.* / 2016-05-22 15:11
PiS myśli że taką decyzją zagoni ludzi do kościoła i do tego z kasą na tacę.? Niech się walną w te głupie pały
Pagi / 178.37.185.* / 2016-05-22 15:07
Na prawdę uważacie, że zakaz handlu w niedzielę NIE SPOWODUJE wywaleniem pracownikóe na bruk? Na prawdę uważacie, że jakiś tam sklep nie zwolni ludzi, sloro 4 dni w miesiący "wypadną"??? Będą sponsowować???

LUDZIE! wALCZCIE O TO, ABY ZA PRACĘ W NIEDZIELĘ PŁACONO DODATKOWO ORAZ PRACOWNIK WYRAZIŁ NA NIĄ ZGODĘ!!!....jeśli zamkniecie sklepy, bedą zwolnienia!
Sami wyliczcie: 4 dni w miesiącu...w wielkim sklepie np. tylko 6 osób na zniamie, zmian 2...czyli dziennie 12 osób po 8 godzin...96h razy 4....dwie osoby po 200h/na miesiąc - za dużo!!!....myślicie, że sklep ich nie zwolni???

To taka sama głupota, że opodatkowanie banków czy wody nie spowoduje dla nas podwyżek...myślcie ludzi, to nie boli!
Pterug / 83.28.117.* / 2016-05-22 15:23
W niedziele nie pracują urzędnicy państwowi i nikt ich nie zwalnia a nawet zatrudnia. Czemu w innych firmach nie pracują. Wszystko powinno być otwarte w niedzielę a nie tylko handel. Jest wiele osób, które mogą coś w urzędach pozałatwiać w niedziele a one są pozamykane. Za handlem w ten dzień są ludzi co mają wolne.
gość 521 / 94.254.175.* / 2016-05-22 15:36
Urzędasów nikt nie zwalnia bo to ty na nich pracujesz. Ich nie obchodzi że nie ma na ich utrzymanie. Jak nie ma to rośnie jakiś podatek nowy i wtedy ty masz się zabrać do roboty żeby darmozjadów utrzymać . Jak ty nie masz to wtedy nikogo nie obchodzi że nie masz , zdechnij z głodu też nikogo nie będzie to obchodziło. Stare już powiedzenie ,, rząd się wyżywi sam " jest na czasie . Z urzędasami jest podobnie . Wszak rząd a urzędas to to samo tylko różnica w kosztach utrzymania pojedynczych osobników. Po łapówki łapy wyciągają jednakowo.
xzibi / 83.23.190.* / 2016-05-22 15:11
Ja jestem za tym żeby przychodnie były otwarte w niedziele bo jak pracuje cały tydzień to kiedy mogę iść do lekarza po poradę????????? w NIEDZIELĘ?
fghjk / 77.45.54.* / 2016-05-22 15:02
Czy Solidarność widzi tylko sprzedawców supermarketów?Uważa,że tylko oni chcą spędzać niedzielny czas z rodzinami? Każdy chce !!! Ja ,pracownik ochrony zdrowia też nie chcę pracować w niedzielę i chcę spędzać czas z rodziną ! Podejrzewam,że podobne chęci mają pracownicy PKP,PKS,komunikacji miejskiej (autobusy i tramwaje),pracownich kin,muzeów,teatrów i oper ,niedzielnych imprez sportowych,basenów kąpielowych,policji,straży pożarnej,lotnictwa i gospodarstw rolnych.A może ten zakaz to tylko poliyczne hućba Solidarności o której coras ciszej?
Classic / 80.53.86.* / 2016-05-22 15:01
Podawane przykłady zakazu handlu w innych krajach (Niemczech, Francji) jest nieadekwatny wobec naszej rzeczywistości. Po prostu tam ludzie mają znacznie więcej czasu i pieniędzy - więc mając wolny czas robią zakupy po południu w dzień roboczy, a niedzielę (weekend) przeznaczają na odpoczynek, wyjazdy, rozrywki. U nas zaharowany pracownik o 7 do 18/19 nie pójdzie do marketu po robocie. Ewentualnie mieszkaniec dużego miasta, który market ma pod nosem. Dlatego mieszkańcy dużych miast ewentualnie byliby za zamknięciem sklepów. Natomiast mieszkaniec małej miejscowości, na dodatek ze słabym wykształceniem który pracuje od świtu do zmroku a na dodatek często dojeżdża do pracy do dużej miejscowości - ma czas tylko w weekend. I wtedy bierze rodzinę i jadą do miasta, do marketów robić zakupy. Mieszkam w dużym mieście i widzę - w soboty, niedziele pod marketami stoją tabunami samochody z rejestracją z ościennych powiatów. Głównie, I takie są Polskie realia.
Z kolei według Alfreda Bujary z NSZZ "Solidarność", widoczne podziały miasto-prowincja to wynik braku niedzielnej oferty kulturalnej i rozrywkowej w mniejszych ośrodkach.
jawa 888 / 82.177.68.* / 2016-05-22 14:58
Dawniej nawet soboty w sklepach były wolne i choć pracowałam zdążyłam zrobić zakupy w piątek na wolne dni teraz również w niedziele nie idę do otwartych sklepów-tam ludzie też chcą mieć wolny dzień i święta.Gdyby wszyscy w święta zamiast do sklepów poszli z dziećmi na spacer lub do kina to może wielkie koncerny handlowe zastanowiłyby się nad wolnymi dniami od handlu.
mici / 31.183.199.* / 2016-05-22 15:11
O to,to,to.Trafione w punkt.
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
Illona / 193.25.0.* / 2016-05-22 14:57
Niech "slonce narodu" i ten caly marnej jakosci rzad przestanie nas uszczesliwiac na sile.

Najnowsze wpisy