Forum Polityka, aktualnościKraj

Zakaz handlu w niedzielę. Ruch Palikota jest przeciwny

Zakaz handlu w niedzielę. Ruch Palikota jest przeciwny

Wyświetlaj:
niegłup / 77.254.104.* / 2013-06-05 09:57
Katodupki a nie odpowiedzialni politycy. Czarny kiwnie palcem a te palanty na kolana. Tylko RP może to zmienić i ukrócić panoszenie się tych purpuratów i katabasów.
blebleble848 / 95.40.226.* / 2013-06-04 15:06
Ostatnim motorem tej gospodarki była konsumpcja. To ją zarżnęli, podnosząc VAT. Ale jeszcze jest minimalne na plusie, więc trzeba ją dobić, zamykając sklepy w niedzielę. Brawo! Jakby co, to zasiłki wypłaci nam Watykan?
BSF / 77.253.99.* / 2013-05-28 20:09
Pytam POmylonych !
POkażcie kraj cywilizowany gdzie w niedzielę funkcjonują MARKETY ?
niegłup / 77.254.104.* / 2013-06-05 09:52
Wszędzie głąbie poza najbogatszymi.
kbx / 83.11.148.* / 2013-05-28 19:12
Ale czuby Ci nasi politycy z prawej strony. A jaka śmieszna sugestia... ludzie to głąby bez samoświadomości, które nie zdecydują się spedzić niedzieli razem póki nie zamkniemy im sklepów. A jaki palący problem...musimy natychmiast rozwiązać problem niespędzania ze sobą czasu przez ludzi w niedzielę ;) K...a, tylko boki zrywać. Pewnie, że jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kasę.
jam to ekonomista / 2013-05-29 07:52 / Bywalec forum
zamiast niedziela w sklepie będzię niedziela przed telewizorem i kompem...no chyba że szanowni posłowie wpadną na pomysł zakazu nadawania ramówek TV w niedziele i będzie odłączany internet każdej niedzieli. No ale po tych posłach można się tego spodziewać
bzdety / 95.40.226.* / 2013-06-04 15:11
Jakim telewizorem? Jakim kompem? Do kościoła mamy iść na komendę! Żeby taca pęczniała. To o to chodzi. "Żeby polska rodzina mogła godnie..." coś tam coś tam.

A jak ja nie mam czasu robić zakupów w tygodniu, bo pracuję, to może pozamykajmy inne firmy w tygodniu? Bo też chcę godnie pójść na zakupy wieczorem. Czy może proboszcz będzie jeździł za wiernych w poniedziałek do hipermarketu?

cd

winiho / 88.156.99.* / 2013-05-28 18:56
to, oczywiście, jeśli chodzi o klientów... a jeśli pracownik sklepu aż tak bardzo potrzebuje wolnej niedzieli, bo jest dla niego święta i tylko w ten jeden dzień może tak naprawdę pobyć z rodziną, to zawsze można zmienić pracę... oczywiście odpadają również takie zawody jak lekarz, policjant, pielęgniarka, strażak itp.
winiho / 88.156.99.* / 2013-05-28 18:47
Czy w naszym kraju nie ma poważniejszych problemów?
winiho / 88.156.99.* / 2013-05-28 18:39
Czy w naszym kraju nie poważniejszych problemów?
Rozumiem, że pracownik pracujący w niedzielę, ma inny dzień w tygodniu wolny od pracy (?). Więc skąd to oburzenie pracowników, że ludzie wolą mieć możliwość zrobienia zakupów w niedzielę, niż nie mieć takiej możliwości?
Kto chce spędzić czas z rodziną to go spędzi, bez sztucznych ograniczeń czy nakazów, bez względu na to czy sklepy będą otwarte czy nie.
A przy takiej fatalnej pogodzie, kiedy nie ma kasy na kino, restaurację czy fitnes, to choć w centrum handlowym można trochę pochodzić -przecież nie trzeba nic kupować...
mysio / 81.210.123.* / 2013-05-28 17:22
Politycy dzielą się na tych co potrafią coś stworzyć (zdecydowana mniejszość) oraz na niedudaczników, co nic nie potrafią zrobić więc chociaż próbują innym coś zakazać.
njliber / 83.24.194.* / 2013-05-28 16:37
Już dawno socjaliści udowodnili że wysokie podatki i regulacje nie powodują biedy i bezrobocia. Dlatego też w UE nie mamy już bezrobocia.
płock / 217.28.151.* / 2013-05-28 15:31
Najważniejszy jest wpływ do budżetu, nasz kochany rząd chce do europy zachodniej a tam od dawna są wolne niedziele ale w naszym kraju niewolników pracować trzeba jeżeli wpływy do budżetu sa takie małe to może zniesiemy wolne święta wtedy napewno się zwiększą...
RafałR / 89.228.136.* / 2013-05-28 15:28
i zakaz sprzedaży alkoholu w sklepach po godz 20tej tak jak na zachodzie !!!
Wacuś z Łodzi / 46.112.143.* / 2013-05-28 15:23
Zkaz handlu w niedziele? I to ma być wolne i demokratyczne państwo? Ale wiadomo kto tu rządzi ! To panowie w sutannach udają skromność i ubóstwo a wystarczy popatrzeć na ich wypasione gęby wielkie brzuchy oraz bardzo SPRACOWANE dłonie Ale im zawsze mało tak było i dopóki się nasi rodacy nie opamiętają i pozwolą robić się przez tych panów w balona to Polską w dalszym ciągu będą rządzić panowie w sutannach w imię zbawienia wiecznego
Co za obłuda / 81.18.214.* / 2013-05-28 15:04
Co za bzdura. Niech Pan Palikot i Jego ludzie idą pracować do sklepu w niedziele.
Najczęściej ci chcą pracy w niedziele, którzy tam nie muszą pracować.
Uważam, że rozwiązanie jest: takie:
kto chce handlu w niedzielę niech się zgłosi dobrowolnie do pracy na kasie w supermarkecie na niedziele.
Kiedy się samemu ma niedzielę dla rodziny to można innym nakazywać pracować. Niewolnictwo.
To bzdura, że zwiększy się bezrobocie, Wręcz przeciwnie. Ludzie będą wyjeżdżać do parków rozrywki, chodzić do restauracji itp. ( zamiast spędzać niedziele w supermarketach).
BBBBBBB / 46.205.3.* / 2013-05-28 18:26
100% racji. Kto ma do wydania kasę i tak ja wyda w pozostałe dni. A tak to może ubogie życie społeczne trochę się rozbudzi. W niedziele parki prawie puste, muzea i galerie też,. tylko nie centra handlowe
Synapsa_2013 / 213.238.70.* / 2013-05-28 17:51
A skąd bierze się ruch w marketach w niedzielę? Właściciel stoi i nagania klientów? Przejrzyjcie na oczy - to WY powodujecie takie zapotrzebowanie. Kto z popierających zakaz handlu w niedzielę nigdy nie robił wtedy zakupów? To niestety już jest signum temporis - dla wielu, szczególnie młodych ludzi to jest sposób na spędzanie wolnego czasu (rodzinnie!), tak samo zakorzeniony jak popcorn i cola w kinie. Oczywiście jest to bezsens, ale nie zmienią tego żadne zakazy. To jest tzw. kultura.
Totalną naiwnością jest sądzić, że nagle ożyją parki rozrywki, wyjazdy. To nie jest kwestia wyboru, tylko nabywanego stylu życia. Kto ma wyjechać, pójść na spacer, pojeździć na rowerze - zrobi to bez względu na to, czy markety są otwarte, czy nie.
Można zakazać pisania SMS-ów czy mail'i - czy to spowoduje powrót do ręcznego pisania listów?
Część ludzi - po wprowadzeniu zakazu - na pewno straci pracę, wskazuje na to zwykła ekonomika. Natomiast na pewno praca w handlu jest mało komfortowa - znam to z autopsji. Zajęty cały dzień, niejednokrotnie święta, dni wolne itd. Tyle tylko że zakaz pracy tu nie pomoże, bo zamiast niekomfortowej pracy dla niektórych nie będzie żadnej.
Kolejny element - są ludzie, którzy ciężko zasuwają cały tydzień. Praktycznie zostaje im tylko sobota czy niedziela na zrobienie zakupów i nie rozwiążą tego małe lokalne sklepiki choćby ze względu na ograniczony asortyment.
Zakazy już niejednokrotnie przerabialiśmy, choćby słynna godz. 13 - oczywiście nie zmieniło to nic, poza napędzeniem kasy szarej strefie.
No chyba, ze ktoś wie co dla innych jest lepsze i jest zwolennikiem starego "dobrego" hasła: ŻELAZNĄ RĘKĄ ZAPĘDZIMY LUDZKOŚĆ DO SZCZĘŚCIA"
gggh / 89.79.25.* / 2013-05-28 17:18
zeby miec na te parki rozrywki musza wlasnie zapieprzac nieraz dodatkowo w niedziele a brakk niedziel odbierze im ta godnosc
i to by było na tyle / 83.10.97.* / 2013-05-28 17:42
A kiedy ta godność (sic!) uda się do tego parku rozrywki jak na okrągło pracuje?
Może po prostu godność powinna objawiać się w godnym wynagrodzeniu pracy wykonywanej w cywilizowanym wymiarze i warunkach?
tomiil / 85.28.188.* / 2013-05-28 15:44
Przepraszam ale za co ci ludzie będą wyjeżdżać do parków rozrywki jak zarabiają najniższą krajową - proszę mnie nie rozśmieszać.
jam to ekonomista / 2013-05-28 15:09 / Bywalec forum
i kto tu jest obłudny? Chcesz zeby pracownicy marketó mieli wolne niedziele, żeby nie musieli wtedy pracować, a chętnie wysyłasz do pracy pracowników parków rozrywki, restauracji itp.
Zdeycyduj się!
A że zatrudnienie sie zmniejszy to pewnik, jak jest mniej roboczo godzin to potrzeba mniej pracowników. I powiedz potem takiej Pani Krysi że dla jej dobra zostanie wyrzucona z pracy i dzięki temu będzie mogła spędzać sobie już każdą niedzielę z rodziną... pytanie tylko za co...
i to by było na tyle / 83.10.97.* / 2013-05-28 16:11
Panie ekspercie są kraje gdzie owi pracownicy (parków rozrywki, restauracji itp.) mają wolne w innym dniu tygodnia dlatego, że pracują w usługach dla ludzimajacych wolne niedziele.
Muzea też są zamknięte w poniedziałki.
I gdzie tu obłuda?
jam_to ekonomista / 95.160.43.* / 2013-05-28 16:23
tak samo pracownicy hipermarketów mają wolne w inny dzień tygodnia, raczej ni pracują 7 dni w tygodniu. Wiec jest to obłuda, bo albo chcą żeby każda rodzina spędzała razem niedziele, albo nie - panie nie ekspercie.
Poza tym co z tego że inny dzień tygodnia mają wolny skoro ich małżonkowie, dzieci nie mają takowego? Bądźmy konsekwentni
i to by było na tyle / 83.10.97.* / 2013-05-28 16:31
To niech tez maja wolne w niedzielę! Z roboty nikt ich nie zwolni bo "niedzielni" klienci będą musieli zrobić zakupy w pozostałych sześciu dniach, ergo codziennie bedzie ich wiecej, bedzie większy obrót towarowy, ergo trzeba bedzie wiecej kasjerek i generalnie wiecej ludzi do obsługi.
jam_to ekonomista / 95.160.43.* / 2013-05-28 16:41
przykro mi ale nie masz racji. Racje miał byś gdyby każdy zakup był dokładnie przemyślany a tak nie jest. Proste przykłady, mam w niedziele ochotę na chipsy, lody, czekoladę to idę i kupuje jak będzie sklep zamknięty to tego nie kupię tak samo jak inne osoby, a nikt nie będzie robił wcześniejszych zapasów żeby każdy produkt mieć w zapasie.
Next przykład. Sobota brzydka pogoda, w niedziele robi się ładna, mam ochotę na grila, nie będzie sklepu otwartego to nie kupię i jak się domyślasz zapasów mięsa też nie będę robił na każdą niedzielę. Albo, spontan i znajomi wpadają w niedzielę, a ja nie wydam wtedy kasy w sklepie żeby zaopatrzyć się na spotkanko. Nie muszę mówić że w tych wszystkich przykładach zakupy tych rzeczy w poniedziałek nie będą mnie interesowały.
Albo, jak nie znajdę czasu w tygodniu np. na zakupy "ciuchowe" to jak nie będę miał możliwości zrobienia zakupów w niedzielę to na pewno nie będę miał ciśnienia żeby kupić to sobie w poniedziałek, tylko będę to odkładał znaczą o w czasie do chwili aż nie znajdę więcęj czasu
i to by było na tyle / 83.10.97.* / 2013-05-28 17:05
Wybacz, ale ta argumentacja jest mocno naciągana.
Zresztą jeśli nie kupisz mięsa na grilla w niedzielę a masz na niego ochotę to pójdziesz do knajpy gdzie dasz zarobić restauratorowi i jego ludziom a ponadto zwiększysz Rostowskiemu PKB duzo bardziej niż grilując przed domem ;-)
jam_to ekonomista / 95.160.43.* / 2013-05-28 17:12

Wybacz, ale ta argumentacja jest mocno naciągana.

bo...? BO TAK? Argumentacja autentyczna z życia wzięta i chyba mało kogo ona nie dotyczy.

Zresztą jeśli nie kupisz mięsa na grilla w niedzielę a masz na niego ochotę to pójdziesz do knajpy gdzie dasz zarobić restauratorowi i jego ludziom a ponadto zwiększysz Rostowskiemu PKB duzo bardziej niż grilując przed domem ;-)

ty tak na poważnie? Tak pewnie, zamiast ze znajomymi zrobić sobie grila polecę do restauracji i wydam kilka razy więcej, żeby zjeść (najczęściej w pomieszczeniu) i wyjść - już nawet nie będę ci tłumaczył czym różni się klimat jednego od drugiego.
i to by było na tyle / 83.10.97.* / 2013-05-28 17:51

nie będę ci tłumaczył czym różni się klimat jednego od drugiego

Nie musisz . Wytłumacz to przeciętnemu Włochowi, Francuzowi, Niemcowi. Nie zapomnij mu też powiedzieć, że statystyczny Polak jest gołodupcem, który nie daje żyć swoim rodakom-restauratorom.
i to by było na tyle / 83.10.97.* / 2013-05-28 17:46
Grilla w niedzielę? Ze znajomymi? A na drugi dzień do pracy? Ciekawe!
Jak Europa długa i szeroka grille kopcą w piątki, góra soboty.
I Ty twierdzisz ,że Twoje przykłady są z życia?
jam_to ekonomista / 95.160.43.* / 2013-05-28 17:50
że ty tak nie masz to nie znaczy że inni tak nie mają.
i to by było na tyle / 83.10.97.* / 2013-05-28 16:13
A Ty spędzasz w pracy wszystkie niedziele i święta czy robisz wyjątki ( np. 1 maja) ?
jam_to ekonomista / 95.160.43.* / 2013-05-28 16:27
nie, nie spędzam niedzieli w pracy. Także jeśli o mnie osobiście chodzi to mogą ten przepis wprowadzić, mnie nie zwolnią z tego powodu a i zaoszczędzę na tym finansowo. Ale szkoda mi ludzi, którzy zostaną zwolnieni bo będą to raczej mniej wykwalifikowani pracownicy, którym trudniej będzie znaleźć robotę. No i szkoda że gospodarka na tym straci.

Także proponuję, żebyś powiedział osobie zwalnianej z hipermarketu że to dla jej dobra...
i to by było na tyle / 83.10.97.* / 2013-05-28 16:37
Liczba niezbednego personelu zależy w pierwszej kolejności od maksymalnej wielkości obrotów.
paradoksalnie pracując tylko jeden dzień w tygodniu market musiałby zatrudnić więcej osób niż pracując codziennie. Wyjątek to personel sprzątajacy.
Straszenie zwolnieniami to klasyczna ściema.
jam_to ekonomista / 95.160.43.* / 2013-05-28 16:44

Liczba niezbednego personelu zależy w pierwszej kolejności od maksymalnej wielkości obrotów

a te się zmniejszą jak nie będzie pracujących niedziel jeśli ktoś tego nie dostrzega no to sorry
i to by było na tyle / 83.10.97.* / 2013-05-28 17:00
Uważasz że niedzielni klienci przestaną jeść, pić, myć się, ubierać, czyścić mieszkania - po prostu aby zrobić konserwatyston na złość popełnią zbiorowe seppuku i w zwiazku z tym spowodują spadek obrotów.

A tak na marginesie: dlaczego obrońcy handlowych niedziel nie zaproponują pracy urzędów państwowych przez siedem dni w tygodniu.
jam_to ekonomista / 95.160.43.* / 2013-05-28 17:08

Uważasz że niedzielni klienci przestaną jeść, pić, myć się, ubierać, czyścić mieszkania - po prostu aby zrobić konserwatyston na złość popełnią zbiorowe seppuku i w zwiazku z tym spowodują spadek obrotów.

ty na prawdę tak ciężko myślisz? Opisałem ci proste przykłady jak dl przedszkolaka. Więc owszem takie rzeczy jak chleb, masło itp to i tak trzeba kupić jak nie w niedzielę to w inny dzień, ale jest masa innych rzeczy których to nie dotyczy więc sobie to rozgranicz. Więc daruj sobie to sepuku bo chyba kompletnie nie czujesz tego tematu.


A tak na marginesie: dlaczego obrońcy handlowych niedziel nie zaproponują pracy urzędów państwowych przez siedem dni w tygodniu.

może dlatego że korzyści są niewspółmierne do kosztów?
i to by było na tyle / 83.10.97.* / 2013-05-28 17:36
Przestań z hasłami typu "przedszkolacy".
Lepiej napisz co, konkretnie CO musisz kupować właśnie w niedzielę? Czego nie dostaniesz w innym dniu? Chipsów? Nie zartuj!
Od tego są automaty sprzedażowe, których nie dotyczy zakaz dzałania ani w niedzielę ani w szabes.
jam_to ekonomista / 95.160.43.* / 2013-05-28 17:54

Przestań z hasłami typu "przedszkolacy".
Lepiej napisz co, konkretnie CO musisz kupować właśnie w niedzielę?

napisałem ci - wszystko czego się wcześniej nie planuje.

Czego nie dostaniesz w innym dniu? Chipsów? Nie zartuj!
Od tego są automaty sprzedażowe, których nie dotyczy zakaz dzałania ani w niedzielę ani w szabes

nie chodzi o ty czy dostanę w innym dniu czy nie. Tylko chodzi o to że jak na coś przyjdzie mi ochota to jak mam możliwość to to kupuje, jak nie mam możliwości bo sklep zamknięty to nie kupuje i nie kupię już tego bo w inny dzień mogę nie mieć na to ochoty/czasu. Proste?

Od tego są automaty sprzedażowe, których nie dotyczy zakaz dzałania ani w niedzielę ani w szabes

ja się z takimi automatami na zewnątrz nie spotkałem. Więc sobie w takich nei kupię
i to by było na tyle / 83.10.97.* / 2013-05-28 19:03

ja się z takimi automatami na zewnątrz nie spotkałem

A ja tak, ale nie w Polsce.
W Polsce tradycyjny handel powinien odbywać się na okrągło, bo jak się komuś zachce chipsów o w pół do czwartej rano to powinien mieć mozliwość ich kupienia w pobliskim markecie.
jam_to ekonomista / 95.160.43.* / 2013-05-28 19:19
ty dalej nic nie rozumiesz? Kurde co za ciężki typ. Pisałem ci że nie chodzi o mnie, że jak dla mnie to mogą być zamkniętę - zacznij czytać ze zrozumieniem jak chcesz dyskutować na jakiś temat!
Wyjaśniałem ci i każdy ekonomista ci to może powiedzieć, że takie coś spowoduje bezapelacyjne zwiększenie bezrobocia i mniejsze wpływy do budżetu państwa.
i to by było na tyle / 83.10.97.* / 2013-05-28 20:26
A ja Ci zaręczam, że mylisz się zarówno jeśli chodzi o bezrobocie jak i o wpływy do budżetu.
Ekonomisci zresztą z reguły się mylą dlatego ekonomia nie zasługuje na miano nauki.
jam_to ekonomista / 95.160.43.* / 2013-05-28 21:22
ale ta sprawa nie podlega żadnej dyskusji. Miałbyś rację tylko w takim przypadku jeśli WSZYSTKIE zakupy byłyby planowane wcześniej. A tak nie jest i nigdy nie będzie. Dyskusja z tobą jest jałowa, bo trzeba przekonywać ciebie że "czarne jest czarne a białe jest białe" a i tak do ciebie to nie dociera.
Nie wiem, może poczytaj trochę o ekonomi behawioralnej czy psychologi zakupów.

I jeszcze pytanie, ZAWSZE KAŻDY twój zakup był wcześniej przemyślany i dokonany z wyprzedzeniem i nigdy nie miałeś żadnego spontanicznego zakupu, tudzież wynikającego z nagle pojawiającej się potrzeby?

Tak nawiasem jeszcze żadnego racjonalnego argumentu nie podałeś na obronę swojej utopijnej tezy
pgrz / 217.172.234.* / 2013-05-28 15:01
zakaz handlu w niedziele, mniejsze wplywy do budzetu, mniej pracy, co zrobi WLADZA? podniesie podatki i odrobi sobie hehe
glupi ten kraj na maxa....
do początku nowsze
1 2

Najnowsze wpisy