Paweł123
/ 141.0.12.* / 2016-01-08 19:44
Dobrze. Za komuny sklepy były pozamykane, w soboty otwarte do 14:00 i nikt nie marudził. Dziś zamiast kościoła, spaceru, kina, teatru, parku itp. ludzie jadą całymi rodzinami do galerii handlowych i tak się snuja bez sensu bo przecież mają puste kieszenie, no ale może ktoś znajomy ich zobaczy i opowie jakich ma fajnych i nowoczesnych sąsiadów. A na koniec zamiast zjeść razem normalny - Polski obiadek to wcinają chińskie żarcie, a po powrocie do domu łykają tabletki na gazy i wzdęcia.