ciekawe kliknęłam + a zaliczyło - .To ci wp.
Też jestem za wolnym w niedzielę , pracowałam w perfumerii ,niedzielę to przychodziło bydło zrobić sobie darmowy makijaż , wypsikać się perfumami i wyżebrać próbkę, zakupy robiło 11-14% (system to wyliczał i byłyśmy z tego rozliczane,potem trzeba było non stop tłumaczyć dla czego buraki nic nie kupiły
Sklepy to nie szpitale,policja czy inne służby co innego również kina ,teatry(tam zarabia si głównie na weekendach)
Związkowcy już wywalczyli wolne dni i podwyżki w stoczniach i jak to się dla pracowników skończyło - niektórzy mają wolne do dziś. Czy w zamian za zamknięcie sklepów wprowadzą obowiązek uczestnictwa w mszach, a może zamkną kościoły o największej powierzchni bo tam proboszczowie też wykorzystują personel.
Kaczyński! co ty masz człowieku do mojego sklepu? otwórz se swój i handluj tylko we wtorki, twoja sprawa! ode mnie sie odwal, dopóki są chętni do pracy w sklepie w niedziele, dopóki są klienci którzy chcą w niedziele robić zakupy, dopóty będzie otwarte! a ty spadaj na drzewo, nie twoja sprawa!
Sklepikarz.Tu chodzi o sklepy wielopowierzchniowe markety,hipermarkety.makro,a nie o prywatny sklepik.Według przepisów,jeżeli chcesz handlować w niedzielę to sprzedajesz sam,albo sprzedawca jak się zgodzi.Nakazać mu nie możesz.
a co za różnica? markety też mają prywatnego właściciela! na pewno nie jest nim niejaki Kaczyński! bo on nigdy w życiu nie pracował! niech spada na drzewo i robi co chce ale odwali się od innych!
O co chodzi,pani premier ,,,,,,,umowy śmieciowe sa nadal na pierwszym miejscu w tym nowym roku,,,,,czy Wy jesteście tylko populistami tak jak Peo,,,,.?..
nie ma nakazu pracy w niedziele! pracuje TYLKO ten kto chce pracować! nie chcesz, nie pracuj! odwal się od innych, żyj swoim życiem, bądź tolerancyjny, przeczytaj pismo święte i żyj jak katolik a nie jak dewotka!
I będziecie mieli wiele wolnego, bo cześć z was bedzie całkowicie na wolnym, tj. Na bezrobociu, oczywiście nie bedzie to dotyczyło czapy związkowej bo ma ochronkę i w pewnym mniejscu pracownikow
Przecież Ci co pracują w niedziele mają dzień wolny po prostu innego dnia
(kodeks pracy reguluje te kwestie) i mogą go spędzić w domu z rodziną.
Co do tego, żeby dniem wolnym była właśnie niedziela,
bądźmy tolerancyjni dla obywateli innych wyznań niż katolicyzym.
Jestem za tym, żeby każdy regulował sobie dni wolne we własnym zakresie
dobierając sobie właściwe dla siebie oferty pracy i nie narzucał tego
odgórnie reszcie społeczeństwa.
C co pracuje w niedzielę mają wolne w inny powszedni dzień.Tylko,że w tym innym dniu dzieci idą do szkoły,Współmałżonek pracuje w innym zawodzie i wraca do domu po godzinie 15-17.A dlaczego mają spędzać czas z rodziną w domu.Może też chcieli by pójść razem na spacer,na lody,do kina?A nawet do kościoła,lub innego zboru.
zatrudnij się w pracy u męża albo w podobnej, ewentualnie niech mąż się zatrudni w twojej pracy, dzieci mogą czasem nie pójść do szkoły jeśli tak bardzo wam potrzebne te spacery, rób co chesz, sama zorganizuj swoje życie, ale odwal się od innych i nie mów im kiedy mają iść na zakupy albo robić kupę! to nie twoja sprawa! nie ma NAKAZU pracy w niedziele w Polsce! nie chcesz nie pracuj!
Debilu zazwyczaj mają wolny poniedziałek. A gdybyś idioto zapomniał to dzieci chodzą do szkoły. A inni pracują tylko pon-piąt. kodeks pracy? hahahhaha kto go przestrzega???????
toleracja jest tak poczytaj cżłowieku ze masz 6 dni i je na zakupy wykorzystaj, a nie bredz ze zala rodzina bedzie mial w srodku tygdonia dzien wolny na głowe upadłes nikt do Kosciła Tobie nie kaze chodzic ale najlepszy dzie spedzic z rodzina jest niedziela to nie bredz