Czy zakaz palenia jest ograniczeniem wolnosci - oczywiscie, ze jest - jak kazdy zakaz. Wiec takowy argument latwo obalic, bo nikt nie zaprotestuje przeciwko zakazowi handlu ludzmi, a to przeciez rowniez ograniczenie wolnosci.
Problem nie lezy wcale w samym zakazie, ale naszej polskiej mentalnosci. Ogolnie sprawa wyglada tak:
- wydzielenie oddzielnego pomieszczenia jest drogie i nieoplacalne nawet w warunkach obowiazywania zakazu (o czym mowa w tekscie), *Oczywiscie bez zakazu mozna zastosowac inne srodki ''ostroznosci'', ale ich sprawnosc bedzie znaczaco mniejsza i zawsze znajdzie sie ktos niezadowoloni, ktory powie, ze to malo (mam na mysli osobe niepalaca) - i w tej kwestii trudno kwestionowac jej racje. Nawet przyjmujac, ze taka osoba sie nie znajdzie, a koszt takiego dostosowania bedzie o 80% nizszy, to wiekszosc przedsiebiorcow sie na taki krok nie zdecyduje.
- Calkowity zakaz palenia w pubie/restauracji/czy gdzie tam chcecie nalozony przez wlasciciela.... Po pierwsze raczej trudno go wyegzekwowac, bo zapale sobie papierosa, wlasciciel zwroci mi uwage, ja go olewam, ten wzywa ochrone, a ja dzwonie na policje (takie typowo polskie), pozniej to raczej wlasciciel bedzie mial problem. Dwa tracimy spora czesc klientow, nawet zakladajac, ze w ich miejsce przyjda osoby niepalace, to one nie kupia papierosow, na ktore jest niemala marza.
Oczywiscie bierni palacze tez sie truja i tego nikt nie kwestionuje, inaczej niz z narkomanami, alkoholikami (choc pewno beda tacy, ktorzy powiedza, ze pod wplywem tych srodkow tez mozna cos zrobic innemu czlowiekowi, ale pamietajmy, ze ''moze'', a dzieje sie - zawsze - to troche inna skala) - swoja droga znacznie mniej osob protestuje przeciwko zakazowi sprzedazy narkotykow - wiec z tego punktu widzenia nalezy cos z tym zrobic.
Jak dla mnie najlepsza opcja, to zwyczajne sprzedawanie koncesji i ustalanie jej liczby przez rady poszczegolnych miast. Mam klub z koncesja i mozna u mnie palic, nie mam koncesji i klops. Byloby to rozwiazanie zdecydowanie lepsze, bo pojawilyby sie kluby dla niepalacych, a przy tym palacze mieliby miejsca, gdzie by sie mogli wyszumiec.
Swoja droga, moze przynajmniej dla czesci bedzie to powod do rzucenia palenia....