Ewa53
/ 83.5.169.* / 2016-04-17 11:24
W odróżnieniu od frankowiczów , ja przemyślałam dobrze , w jakiej walucie mam brać kredyt , nie połakomiłam sie na to , ze w momencie kiedy brałam , korzystniejszy był frank jak złotówka , posłuchałam też rad fachowców od kredytów , którzy uświadomili mi , że kredyt zawsze się bierze w takiej walucie , w jakiej się zarabia . Pomimo , że rata była wtedy w złotówkach wyższa , to na taki kredyt się zdecydowałam . Mnie nikt nie dopłacał za tzw. głupotę kredytobiorcy , spłaciłam co do złotówki i teraz mam dokładać jeszcze do tych , co myślą nakazem chwili ? Jest coś takiego , jak bankructwo bankowe , oddać to co nie można spłacić i zacząć od nowa , zamiast latać po Warszawie i pokazywać , jacy to oni są oszukani .