Damian Wróbel
/ 194.181.155.* / 2013-11-28 09:14
W tej sytuacji zastosowanie znajdzie art. 451 Kodeksu cywilnego, który reguluje sposób zaliczenia płatności na określone długi. Zasadą jest, że dłużnik mający względem tego samego wierzyciela kilka długów tego samego rodzaju opartych na różnych tytułach, a spełniane świadczenie nie wystarcza na całkowite zaspokojenie wierzyciela (np. ze sprzedaży towarów między tymi samymi przedsiębiorcami potwierdzonych kilkoma fakturami VAT) – może dokonując zapłaty, wskazać, którą fakturę chce opłacić. Decyduje zatem co do zasady wola dłużnika w tym względzie, a wierzyciel nie może przeciw temu wyborowi zaoponować (popadnie w zwłokę). Wpisanie w tytule przelewu numeru faktury jest wyrazem woli dłużnika. Jednakże to uprawnienie dłużnika funkcjonuje tylko do czasu, gdy długi nie są zalegające lub nie pojawią się związane z tym długiem zaległe należności uboczne (np. odsetki). Albowiem to, co przypada na poczet danej faktury, wierzyciel może przede wszystkim zaliczyć na związane z tym długiem zaległe należności uboczne (np. odsetki, koszty postępowania) oraz na zalegające świadczenia główne. Oznacza to, że nawet mimo wyboru przez dłużnika, na jaką fakturę powinna być zarachowana płatność, może Pan samodzielnie zaliczyć płatności na jakąkolwiek fakturę, gdyż chodzi o zalegające świadczenia główne. W tym wypadku to dłużnikowi nie przysługuje sprzeciw co do stanowiska wierzyciela.
Zaznaczam jednak, że przepis ten ma jednak charakter dyspozytywny, tj. strony mogą umówić się na inny sposób zarachowania zapłaty.