Forum Polityka, aktualnościKraj

"Zamach wykluczony". Śledczy ucinają spekulacje

"Zamach wykluczony". Śledczy ucinają spekulacje

Wyświetlaj:

Eee

pis pis pis / 81.210.123.* / 2011-04-01 15:21
Jesli nie zamach to co? Nieszcześliwy wypadek, albo głupota? To niemożliwe jęsli na pokładzie był brat Jarosława Kqaczyńskiego. Niemożliwe!
JanuszPOlikot / 2011-04-01 15:29 / Tysiącznik na forum
Chciałeś..... POwiedzieć POwszechna głuPOta......
Ryszard W / 83.10.112.* / 2011-04-01 15:12
SZeremet to taki polski Budrenko. Dowody nie są potrzebne . Przeciez nie mamy wraku samolotu , czarnych skrzynek , zmieniajace sie zeznania wiezy a konkluzja pasuje do prokuratora B. Szkoda Polski
roni ronald 81 / 212.14.47.* / 2011-04-01 14:58
Nie można wykluczyć zamachu skoro są nagrania z monitoringu dworca
kolejowego w Smoleńsku na których
to jest nagrany Antoni M. jak wysiadł ukradkiem z pociągu na dzień
przed
zamachem. Tak więc hipoteza o zestrzeleniu przez Antoniego M.
samolotu
TU-154 przy pomocy procy jest jak najbardziej aktualna.
JanuszPOlikot / 2011-04-01 15:19 / Tysiącznik na forum
POgłupie nie ośmieszaj twojej partii do reszty......
yhy123 / 95.49.87.* / 2011-04-01 15:16
To chyba nowa teoria serwowana przez Gazetę Wyborczą, bo ta
pierwsza o rzekomych naciskach jest już nieaktualna.

Ciekawe na jakiej podstawie Panowie prokuratorzy stwierdzili, że
nie doszło do zamachu? Skoro nawet nie przeprowadzono badań wraku
samolotu, jak miało to miejsce w przypadku katastrofy nad
Lockerbie, gdzie wrak poskładano co do śrubki.

http://freeyourmind.salon24.pl/278373,wedrowki-po-mandzurii
pis pis pis / 81.210.123.* / 2011-04-01 15:24
Nie mozna poskładać co do śróbki, bo pielgrzymi z PiS wynieśli większość jako relikwie.
JanuszPOlikot / 2011-04-01 15:36 / Tysiącznik na forum
"śróbki "to tobie brakuje.....no może jeszcze jak się POdszkolisz z pisania to zostaniesz prezydentem.....
pis pis pis / 81.210.123.* / 2011-04-01 15:49
Widzisz, pielgrzymi w Smoleńsku zbierali śróbki. A wrak B747 nie poskładali co do śrubki, bo wszystkich nie znależli. Sporo im brakowało.
JanuszPOlikot / 2011-04-01 15:59 / Tysiącznik na forum
Widzisz taki(a) z ciebie mgr cebulka.....że pisać nie POtrafisz.....
Logik z PO / 83.10.196.* / 2011-04-01 15:33
Już pisałem, że jest to zachowanie typowe dla polish jokera, ośmieszonego jak świat długi i szeroki, albo jesteś polska podróba z obcej nacji albo przygłup naturalny, który rechocze celowo i ośmiesza elity III RP.
ot / 89.239.127.* / 2011-04-01 14:32
Przez ostatnie kilka lat polski wymiar niesprawiedliwości popisał się takimi fajerwerkami niegodziwych wyroków (chocby ostatni w sprawie Wałęsy a było podobnych bez liku), że teraz nikt im juz nie wierzy, nawet jakby wyrok był przez pomyłke prawidłowy.
koczis / 2011-04-01 15:08
wiesz... bo prawda moze byc tylko jedna. Ta ktora mi pasuje.
Z fanatykami nie masz co dyskutowac. Oni nie chca znac prawdy oni chca glow
tesa1959 / 2011-04-01 14:58 / Tysiącznik na forum i pełna kultura
Mówili mu w żelazku.
roni ronald 81 / 212.14.47.* / 2011-04-01 14:57
Nie można wykluczyć zamachu skoro są nagrania z monitoringu dworca kolejowego w Smoleńsku na których
to jest nagrany Antoni M. jak wysiadł ukradkiem z pociągu na dzień
przed zamachem. Tak więc hipoteza o zestrzeleniu przez Antoniego M.
samolotu TU-154 przy pomocy procy jest jak najbardziej aktualna.
roni ronald 81 / 212.14.47.* / 2011-04-01 14:36
Nie można wykluczyć zamachu skoro są nagrania z monitoringu dworca kolejowego w Smoleńsku na których
to jest nagrany Antoni M. jak wysiadł ukradkiem z pociągu na dzień przed
zamachem. Tak więc hipoteza o zestrzeleniu przez Antoniego M. samolotu
TU-154 przy pomocy procy jest jak najbardziej aktualna.
JanuszPOlikot / 2011-04-01 15:11 / Tysiącznik na forum
Widzę że zaczynasz się PO...PO...PO....POwtarzac tak jak redakror naczelny GW.
Jak widać.... POwyższy wpis jest dowodem jakie to przygłupy POpierają platformę
Logik z PO / 83.10.196.* / 2011-04-01 15:20
Szanowny kolego, to sa podróby agenturalne, które szyderstwem i palikmiocim bełkotem komrpomituja celowo nieskazitelna logikę elyt III RP. Dawno w logice już odkryto, że z fałszu wynika i to i to. Dlatego prawda MAKu jest nie do ruszenia, a na tym MAKu osadzona jest prawda komisji tuskiej. A w ogóle PO.. PO. PO.. powtarzanie jest fundamentem prawdy, jak powiadął klasyk logiki Goebels.
JanuszPOlikot / 2011-04-01 15:32 / Tysiącznik na forum
Niestety to są POdróby i co najgorsze made in POland.......
yhy123 / 95.49.87.* / 2011-04-01 14:54
- Prawa fizyki i logika działają niezależnie od kwestii politycznych – uważa profesor Mirosław Dakowski. Jego obliczenia obalają wersję MAK i jego tezy, że Smolenska katastrofa była wynikiem błędu pilotów.

Profesor Mirosław Dakowski przeanalizował dostępne w internecie zdjęcia wykonane wkrótce po katastrofie. Skorzystał też z oficjalnych danych technicznych dotyczących modelu samolotu Tu-154M. – W sytuacji, gdy szczegółowa wiedza o parametrach końca lotu Tu-154M jest za­rezerwowana wyłącznie dla strony rosyj­skiej, wszystkie rejestratory tych danych są zagarnięte przez stronę podejrzaną, nawet oryginał tzw. trzeciej skrzynki zo­stał im przekazany, nam pozostaje potęż­na broń – korzystanie z niezmiennych i nie dających się zafałszować praw logiki oraz praw natury, czyli “praw zachowa­nia” fizyki – mówił Dakowski. - Nie wy­starczą one do zrozumienia, co się tam stało. Pozwalają jednak wykluczyć wer­sje antyfizyczne, antylogiczne.

Dowód pierwszy: brzoza

Pierwszym tropem są zdjęcia brzozy, o którą samolot miał uderzyć skrzydłem w krótką chwilę przed katastrofą. – Jeśli ta brzoza została zupełnie obcięta przez pra­wie poziomo lecący przedmiot, to z anali­zy zdjęcia wnioskujemy, iż przekaz pędu był na tyle niewielki, że korona nie odle­ciała na pewną odległość “w przód”, lecz spadła tuż koło swego pnia w kierunku prostopadłym do hipotetycznego lotu pła­towca – wyjaśniał profesor. - Przypomina to więc cięcie szablą. W takim przypad­ku niemożliwe jest równoczesne urwa­nie paru metrów skrzydła przez tak małą zmianę pędu, który miałby mieć wielkie działanie destrukcyjne.

Zdaniem Dakowskiego, ważną prze­słanką jest również drzazga na brzozie, która wskazywać może na późniejsze odłamanie się korony drzewa. Ten ślad wskazuje na to, że tupolew nie zahaczył o brzozę, lecz bardzo lekko i delikatnie musnął ją końcówką skrzydła. Ta wer­sja wyklucza uszkodzenie tak duże, aby urwało się kilka metrów skrzydła, co su­geruje MAK. Wyliczenia profesora Da­kowskiego przeczą więc wersji o tym, jakoby tupolew stracił sterowność i od­wrócił się na grzbiet wskutek uderzenia skrzydłem o brzozę.

Co więcej: jeśli przyjąć, że w ostatnich sekundach lotu kapitan Arkadiusz Pro­tasiuk zwiększył do maksimum ciąg sil­ników, aby osiągnąć maksymalną moc, zaowocowało to ogromnym pędem po­wietrza. – Prąd powietrza o sile huraga­nu powinien porwać koronę ze sobą, w kierunku hipotetycznego lotu samolotu – mówi profesor Dakowski[1]. Korona spa­dała jednak pionowo w dół, co dowodzi, że nie została porwana wiatrem wytwo­rzonym przez ciąg. Z tego z kolei wyni­ka, że nieprawdziwa jest wersja, jakoby w ostatnich sekundach, samolot leciał na pełnym ciągu[2].

Dowód drugi: śmieci

Na zdjęciu widać, że obok brzozy leżą bezładnie porozrzucane śmieci. Brakuje na nich śladów skutków pędu powietrza spowodowanego przez samolot, który wg MAK leciał na wysokości paru metrów nad ziemią. Pęd powietrza musiałby do­prowadzić do tego, że worki ze śmiecia­mi i pojedyncze odpady zostałyby poroz­rzucane na dużą odległość. Nic takiego się nie wydarzyło. Co więcej: - Gdyby dodatkowo uwzględnić, co niektórzy analitycy zakładają, możliwość lub na­wet konieczność podnoszenia samolotu po uderzeniu o brzozę przez pełen ciąg silników, to byłyby dodatkowo widoczne ogromne efekty gorących gazów emito­wanych w dół z silników na otoczenie widoczne na zdjęciu – mówił prokura­torom profesor Dakowski. Tymczasem nawet worki ze śmieciami i same śmieci są i były w spoczynku. Na zdjęciach nie ma żadnych zaburzeń spowodowanych dwoma powyższymi czynnikami.

Dowód trzeci: wybuch

Kolejnym śladem jest widoczny na zdjęciach wygląd wraku tupolewa. Z praw fizyki wynika, że po uderzeniu o ziemię dochodzi do zgniecenia kadłu­ba. Z podobnymi sytuacjami mamy do czynienia, kiedy dochodzi do wypadku samochodowego. Wówczas część sa­mochodu również ulega zgnieceniu. Tak samo jest w przypadku samolotu. Ude­rzenie o ziemię z ogromną siłą sprawia, że kadłub ulega zgnieceniu. Aby przy uderzeniu samolotu o ziemię kadłub mógł wybuchnąć, w środku musi dojść do pożaru albo wybuchu [3]. Dopiero w ta­kim przypadku kadłub rozrywany jest na dziesiątki tysięcy części. Zdjęcia z katastrofy smoleńskiej stanowią zagadkę [4]. Widać na nich, że kadłub samolo­tu faktycznie się rozleciał, a nie uległ zgnieceniu. – Moja analiza niektórych z licznych przecież w Polsce zbiorów szczątków Tu-154M wskazuje, że czę­ści z duralu nie zostały zgniecione, lecz rozerwane – mówił Dakowski. - Ko­nieczne jest sprawdzenie tego twierdze­nia w laboratoriach specjalistycznych, np. Wydziału Mechaniki Politechniki Warszawskiej. Mam nadzieję, że Pro­kuratura Wojskowa takie pytania zada­ła i odpowiedzi uzyskała. Jeśli zostanie potwierdzone rozerwanie, to wybuch przestanie być hipotezą, stanie się oczy­wistością.

To nie jedyny dowód w sprawie. Pro­fesor Dakowski zwrócił również uwa­gę prokuratorów na zdjęcia, na których widać, że dolna cz
ździcho / 77.254.229.* / 2011-04-01 17:55

Zdaniem Dakowskiego, ważną prze­słanką jest również drzazga na brzozie, która
wskazywać może na późniejsze odłamanie się korony drzewa. Ten ślad wskazuje na to,
że tupolew nie zahaczył o brzozę, lecz bardzo lekko i delikatnie musnął ją końcówką
skrzydła. Ta wer­sja wyklucza uszkodzenie tak duże, aby urwało się kilka metrów
skrzydła, co su­geruje MAK.

Szanowny Pan Profesor nie wziął pod uwagę, że nawet lekkie muśnięcie skrzydła mogło wprawić je w ruch wahadłowy, który ostatecznie doprowadziłby do oderwania się skrzydła. Przecież ono w cholerę waży.
yhy123 / 95.49.87.* / 2011-04-01 15:06
dolna część kadłuba, z włazem mniej więcej na odcinku odpowiadają­cym literom “EPUBLIC OF P” położona jest w kierunku przeciwnym do prawdo­podobnego ruchu kadłuba. Co najważ­niejsze, ta część stoi pionowo. Brzegi tego fragmentu wygięte są na zewnątrz, co wskazuje na działanie siły od środka [wnętrza - md] kadłuba. Ciężko znaleźć wytłumaczenie dla takiego położenia tego elementu. Prawdopodobna hipoteza jest taka, że pierwotnie równolegle do niego znajdo­wał się cały kadłub. Następnie wybuch, który rozerwał kadłub, i siła działająca od jego wnętrza przesunęła element w stronę drzewa tak, że się o nie oparł. W tych samych okolicznościach powstały również wygięcia fragmentów w stronę zewnętrzną.

Dowód czwarty: krater

Ponadto, zdaniem profesora Dakow­skiego, gdyby spadający samolot ude­rzył w ziemię z tak ogromną prędkością, jak miało się to stać według śledczych z MAK, w ziemi musiałby powstać krater. Uderzenie musiałoby wyzwolić energię kinetyczną, która doprowadziłaby do zgniecenia kadłuba. – Takie uderzenie nie mogłoby spowodować rozerwania kadłuba na tysiące części – dowodził naukowiec w rozmowie z wojskowymi prokuratorami. Co więcej: brak krateru dowodzi również tego, że samolot nie upadł w tym miejscu, gdzie znaleziono jego wrak. Upaść musiał wcześniej [5].

Profesor zwrócił również uwagę na to, że na zdjęciach zrobionych po katastro­fie widać doskonale fragmenty kadłuba, ale nie widać kabiny pilotów. A tym­czasem kabina pilotów wykonana jest z twardszego materiału niż wszystkie inne części. Jak więc tłumaczyć to, że nie ma po niej śladu? Zdaniem profeso­ra, to kolejna przesłanka przemawiająca za tym, że kabina została wysadzona w powietrze.

- Fakt, iż kadłub jest rozpryśnięty na dziesiątki tysięcy drobnych ułamków i większych części, w związku ze stwier­dzeniem prokuratora Andrzeja Seremeta, że “na pokładzie nie doszło do wybu­chu konwencjonalnego”, wskazuje na wybuch ładunku niekonwencjonalnego – zeznawał profesor Dakowski. - Narzu­cającą się przyczyną tak destruktywnego “rozpryśnięcia” kadłuba jest eksplozja bomby termo-wolumetrycznej w czasie zatrzymywania się kadłuba (z dokład­nością 2-4 sekund). Z tej przyczyny uza­sadnialiśmy konieczność ekshumacji już 2 maja.

Dowód piąty: przeciążenia

Profesor Dakowski obliczył też (…) przeciążenia, jakie mogły zaistnieć w momencie uderzenia samolotu o zie­mię. Według niego, przy prędkości 300 km/h i długości drogi hamowania 100 metrów, średnie przeciążenie wynosiło 3,5 g (g to wartość przyciągania ziemskiego). Jeśli przyjąć, że samolot faktycznie zawadził skrzydłem o brzo­zę, oznacza to, że pokonał później drogę 200 metrów (taka odległość dzieli brzo­zę od miejsca upadku). Przeciążenie nie mogło więc być przyczyną śmierci pa­sażerów (śmiertelne przeciążenie to co najmniej 14 g). Według MAK, to wła­śnie przeciążenie o wartości 40-100 g powstałe w wyniku uderzenia samolotu o ziemię było przyczyną śmierci pasaże­rów. Jak zauważył profesor Dakowski, tak ogromne przeciążenie pozostawia na zwłokach człowieka wyraźne ślady­: odrywają się kończyny, a oczy i mózg wypływają przez oczodoły. [...] Większość zwłok rozpoznawali krewni ofiar i nie zauwa­żyli takich śladów. Potwierdza to rów­nież protokół sekcji zwłok prezydenta Lecha Kaczyńskiego, w którym nie ma mowy o tego rodzaju uszkodzeniach ciała.

- Prawa fizyki i logiki działają nieza­leżnie od kwestii politycznych – uwa­ża profesor Mirosław Dakowski. Jego obliczenia obalają wersję MAK i jego tezy, że smo­leńska katastrofa była wynikiem błędu pilotów. Analizy profesora Dakowskie­go mogą być przełomowe dla wyjaśnie­nia prawdziwych okoliczności tragedii. Czy jednak polska prokuratura wyko­rzysta tę wiedzę?
ździcho / 77.254.229.* / 2011-04-01 18:02

Jak zauważył
profesor Dakowski, tak ogromne przeciążenie pozostawia na zwłokach człowieka
wyraźne ślady­: odrywają się kończyny, a oczy i mózg wypływają przez oczodoły.

Natomiast eksplozja bomby termo-wolumetrycznej nie spowodowałaby obrażeń AŻ TAKICH? Pan Profesor niewątpliwie przyswoił wiedzę z wielu źródeł - tyle, że na pamięć.
mały kazio / 81.210.123.* / 2011-04-01 15:39
"Co więcej: brak krateru dowodzi również tego, że
samolot nie upadł w tym miejscu, gdzie znaleziono jego wrak.
Upaść musiał wcześniej [5]".
Uzupełnię po panu profesorze:
A tam stały już rosyjskie ciężarówki i w kilka sekund przewiozły wrak wraz ze wszystkimi szczątkami w uprzednio przygotowane miejsce sfingowane katastrofy.
Co do krateru to zapraszam pana profesora na zajęcia z fizyki do szkoły średniej. Zrozumie dlaczego krateru nie było. Jako zadanie przygotowawcze polecam popuszczać trochę kaczek na wodzie.
ździcho / 77.254.229.* / 2011-04-01 18:04

A tam stały już rosyjskie ciężarówki i w kilka sekund przewiozły wrak wraz
ze wszystkimi szczątkami w uprzednio przygotowane miejsce sfingowane
katastrofy.

Ale działały w takim pospiechu, ze nie zdążyły porządnie porozrzucać śmieci, które tam przywiozły:)
mgr cebulka / 81.210.123.* / 2011-04-01 15:31
A po oderwaniu ostatniej nogi mucha ogłuchła bo już nie reagowała na polecenia "idź".
Jak ktoś chce to wszystko udowodni, sobie i głupszym od siebie.
Ja panu profesorowi podziękuję.
JanuszPOlikot / 2011-04-01 15:41 / Tysiącznik na forum
Jak widzę jest to zbyt skomplikowane na ciebie........głosowanie jest o wiele prostsze prawda?...........mgr cebulko.........Nawet mi się kojarzy taka fraza główka od cebulki......a jak mała główka to i mały móżdżek....
roni ronald 81 / 212.14.47.* / 2011-04-01 14:56
Bu..,ha..,ha..ha..,ha..,ha..,ha..,ha !!!!!!!!!!!!!!!!!
JanuszPOlikot / 2011-04-01 15:06 / Tysiącznik na forum
Ty Donaldinio się nie śmiej tylko POwiedz dlaczego łopatki turbiny silnika nie były POwyginane tylko w dobrym stanie.......Znaczy to że łopatki silnika nie pracowały w momencie upadku na ziemię.....


Albo idź POpatrzeć na mecz piłki nożnej skoro prawa fizyki są dla ciebie zbyt trudne......
yhy123 / 95.49.87.* / 2011-04-01 14:53
To chyba nowa teoria serwowana przez Gazetę Wyborczą, bo ta pierwsza o rzekomych naciskach jest już nieaktualna.

Ciekawe na jakiej podstawie Panowie prokuratorzy stwierdzili, że nie doszło do zamachu? Skoro nawet nie przeprowadzono badań wraku samolotu, jak miało to miejsce w przypadku katastrofy nad Lockerbie, gdzie wrak poskładano co do śrubki.

http://freeyourmind.salon24.pl/278373,wedrowki-po-mandzurii
poprzecie / 89.228.70.* / 2011-04-01 14:28
hahahahaha
roni ronald 81 / 212.14.47.* / 2011-04-01 14:37
Nie można wykluczyć zamachu skoro są nagrania z monitoringu dworca kolejowego w Smoleńsku na których
to jest nagrany Antoni M. jak wysiadł ukradkiem z pociągu na dzień przed
zamachem. Tak więc hipoteza o zestrzeleniu przez Antoniego M. samolotu
TU-154 przy pomocy procy jest jak najbardziej aktualna.
JanuszPOlikot / 2011-04-01 15:08 / Tysiącznik na forum
I tyle przygłupie masz do POwiedzenia w temacie.......
oborowy / 79.185.83.* / 2011-04-01 14:27
Zasadnicze Pytanie jest. Czy oni napewno szukali???

A jak szukali, to gdzie???
Tam, gdzie nie idzie znaleźć ??
roni ronald 81 / 212.14.47.* / 2011-04-01 14:35
Nie można wykluczyć zamachu skoro są nagrania z monitoringu dworca kolejowego w Smoleńsku na których
to jest nagrany Antoni M. jak wysiadł ukradkiem z pociągu na dzień przed
zamachem. Tak więc hipoteza o zestrzeleniu przez Antoniego M. samolotu
TU-154 przy pomocy procy jest jak najbardziej aktualna.
JanuszPOlikot / 2011-04-01 15:18 / Tysiącznik na forum
POgłupie nie POwtarzaj to co ktoś tobie napisał tylko napisz coś od siebie....No chyba że to ty jesteś Bronkiem K..............Który jak się okazuje nie POtrafi pisać ale i czytać ......gdzie on widział wpis obiat :):):):)
oborowy / 79.185.83.* / 2011-04-01 14:25
Pima pilisowa wiadomość z 2011r przejdzie do Historii
tesa1959 / 2011-04-01 14:58 / Tysiącznik na forum i pełna kultura
sPiSkowcy nigdy nie uwierzą w inne teorie. Taka już jest ich natura, tak samo jak złodziej nigdy nie uwierzy w czyjąś uczciwość, a kłamca, że ktoś mówi prawdę.
analfabeta / 149.156.124.* / 2011-04-01 15:25
tesa, mimo upływu lat, nadal młoda, wykształcona i z dużego miasta.
tesa1959 / 2011-04-01 16:08 / Tysiącznik na forum i pełna kultura
Co ma piernik do wiatraka?
em96 / 151.81.81.* / 2011-04-01 20:52
Inteligencja...
A raczej jej brak...
tesa1959 / 2011-04-01 21:05 / Tysiącznik na forum i pełna kultura
Inteligencja nie zależy od tego skąd się pochodzi i gdzie mieszka. Inteligentny człowiek nie zarzuca jej braku drugiemu. Inteligentny człowiek posługuje się argumentami a nie obelgami typu
tesa, mimo upływu lat, nadal młoda, wykształcona i z dużego miasta.
kwant2000 / 2011-04-01 14:23 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
- dyplomaty i prezydenckiego tłumacza, który zginął w katastrofie smoleńskiej.

"Równie niezrozumiałe są tłumaczenia naszych władz w tej sprawie. Najpierw usłyszałem, że trumny objęte są rosyjską jurysdykcją i dlatego nie można ich było otwierać. Jest to dla mnie zupełny absurd, bo podobno jesteśmy krajem suwerennym.
Podczas spotkania u premiera miałem okazję zapytać o to minister Ewę Kopacz, która znalazła inne wytłumaczenie: że nieotwieranie trumien po ich przyjeździe do kraju było spowodowane zapisami ustawy o cmentarzach i pochówkach z 1959 r. Jest to tłumaczenie tak samo pokrętne i nie do przyjęcia, jak poprzednie, ponieważ przepisy natury sanitarnej nie mogą górować nad postępowaniem prokuratorskim".

Pani minister, więc jak to jest w końcu, dlaczego – mimo okresu jesienno zimowego – Prokuratura w dalszym ciągu zabrania otwierania trumien ofiar katastrofy smoleńskiej?
wojens / 46.113.218.* / 2011-04-01 14:42
Opamiętaj się czlowieku . I tak na temat tego co w trumnach za dużo powiedziano. Nie masz wyobraźni? Nie domyślasz się jak te zwloki wyglądaly? Trochę wrazliwości. Oni zginęli ale pozostaly rodziny.
JanuszPOlikot / 2011-04-01 15:26 / Tysiącznik na forum
A kto każe oglądać zwłoki rodzinom .......Pani Kopacz też POwiedziała że cały teren katastrofy był przekopany........Ale te kopacze to tak mają
tesa1959 / 2011-04-01 15:07 / Tysiącznik na forum i pełna kultura
Masz rację. Na marginesie: od jakiegoś czasu czytam Twoje wypowiedzi i stwierdzam, że kierujesz się zdrowym rozsądkiem, a nie emocjami. tak trzymaj.
nie do wiary / 83.7.246.* / 2011-04-01 14:20
Taki Prima Aprilisowy dowcip.
Wujek zło / 2011-04-01 14:11
Nie rozumiem jak z taką stanowczością można wykluczyć taką możliwość!! Skoro Kacap nadal nie oddały nam szczątki NASZEGO samolotu!!
wojens / 46.113.218.* / 2011-04-01 14:22
I dokąd śledztwo się nie skończy nie oddadzą. Nie możesz tego zrozumieć?
em96 / 151.81.81.* / 2011-04-01 21:11
O jakim śledztwie mówisz ? Chyba nie o tej parodii śledztwa z zasypywaniem dowodów i zacieraniem śladów...
Zanim użyjesz słowa "śledztwo" poczytaj trochę co ono oznacza, bo z pewnością nie to co nam demonstrują od czasu zamachu.
oborowy / 79.185.83.* / 2011-04-01 14:06
Oni specyjalnie POdali, to Oświadczenie dzisiaj- w prima aprilis??

Naprawdę POważna Sprawa. Wowczas,jakby co Mozna wycofac się Rakiem.
roni ronald 81 / 212.14.47.* / 2011-04-01 13:59
skoro są nagrania z monitoringu dworca kolejowego w Smoleńsku na których to jest nagrany Antoni M. jak wysiadł ukradkiem z pociągu na dzień przed zamachem. Tak więc hipoteza o zestrzeleniu przez Antoniego M. samolotu TU-154 przy pomocy procy jest jak najbardziej aktualna.
tade / 83.2.33.* / 2011-04-01 14:06
mylne informacje
został ewakuowany z samolotu
za wstawiennictwem Ojca Toruńskiego
i Ruscy za nim szczelali jak uciekał
JanuszPOlikot / 2011-04-01 15:46 / Tysiącznik na forum
Za to ty "szczelasz" byki jak prezydent i tyle masz do POwiedzenia .
Zleć GW gotowce aby wam coś napisali może będzie mniej błędów
Logik z PO / 83.10.196.* / 2011-04-01 15:28
Kompromitujesz tylko szlachetny elektorat PO, to zachowanie jest prymitywnym zachowaniem wyśmiewanego w świecie polish jokera, popracuj nad soba kolego i nie ośmieszaj inteligencji zdrowszej częsci obywatelstwa.
tade / 83.2.33.* / 2011-04-01 13:56
A któżeści to by chcioł herosów smoleńskich z ich królym
załatakować li byłby takowyj śmiałek.

Toż to by było seppuku!!!
JanuszPOlikot / 2011-04-01 16:14 / Tysiącznik na forum
Z twoim wpisem ...... do Komorowskiego niech POsprawdza ortografię
ccccccccccc / 195.74.79.* / 2011-04-01 13:50
na podstawie dotychczasowych dowodów - tak. Ale jeszcze sa dowody, ktorych śledczy nie przebadali: wrak samolotu, 2 skrzynki, zeznania oficera z Moskwy, nasłuch ze stacji koło Pasiene, itd?
wojens / 46.113.218.* / 2011-04-01 14:06
Zdaje się, że ilość tych dowodów dwoi Ci sie w oczach. Wszystko może byc relatywne. Można powiedzieć, że prezydencik przyczynil się śmierci prawie 100 osób ale można też powiedzieć, że prezydencik ich zamordowal.
oborowy / 79.185.83.* / 2011-04-01 14:31
Rozwin ta myśl.
Bo nie Kumam??
tesa1959 / 2011-04-01 15:14 / Tysiącznik na forum i pełna kultura
A to ci odkrycie
Bo nie Kumam??
:)))
robi ronald 81 / 212.14.47.* / 2011-04-01 14:02
No jeszcze jest mocz Antoniego M. który oddał pod plotem lotniska w Smoleńsku oczekując na dogodny moment aby oddać strzał do samolotu ze swojej procy.
PiS= Prowokacja i Szczucie
wojens / 46.113.218.* / 2011-04-01 14:08
Ja w Macierewicza nie wierzę. Za co się nie weżmie to zepsuje. Czy on by trafil w samolot?
JanuszPOlikot / 2011-04-01 16:21 / Tysiącznik na forum
To POdobnie jak POpaprańcy......
Oszolomowaty / 83.14.48.* / 2011-04-01 13:40
Z sieci do Pomatrixa:
"...
Nie ma co dłużej upierać się przy iluzjach. Oświadczenie polskiej prokuratury jest jasne i ostatecznie zamyka kwestie wątku zamachu jako przyczyny katastrofy smoleńskiej.
Polscy śledczy potrzebowali roku, by ostatecznie definitywnie zamknąć watek zamachu w drodze stanowczego wykluczenia, ale to i tak ekspresowe tempo biorąc pod uwagę ilość badań, które śledczy musieli wykonać oraz opieszałość instytucji rosyjskich, co jest związane z rosyjską specyfiką.

Czas jednak nie jest tutaj czynnikiem aż tak ważnym jak pewność rezultatów.

Po pierwsze można było wykluczyć zamach, bo udało się wyjaśnić przyczyny katastrofy inne niż zamach.

Porównanie zapisów parametrów lotu z oryginalnymi zapisami czarnych skrzynek daje jasny obraz przebiegu tragicznego zdarzenia.

Wyczerpujące badania wraku, pozostawionych szczątków, ich rozkładu, zabezpieczone ślady uszkodzeń obiektów i roślinności wraz z pobranymi próbkami, symulacje komputerowe oparte na modelach matematycznych, pozwalają jednoznacznie wskazać na przebieg ostatnich sekund lotu z dokładnością do dziesiątych części sekundy.

Otrzymane od rosyjskich patomorfologów wyczerpujące dane badań medycznych, potwierdzone w Polsce w najbardziej renomowanych ośrodkach badawczych, pozwoliły na ostateczne ustalenie tożsamości ofiar, a także na wykluczenie występowania jakichkolwiek substancji mogących wskazywać na zastosowanie konwencjonalnych bądź niekonwencjonalnych ładunków wybuchowych.

W szczególności analizy szczątków wraku, odzieży poległych i próbki ciał zlecone przez prokuraturę wykluczyły obecność następujących substancji i pierwiastków:

azotanu izopropylu,
tlenku etylenu
tlenku propylenu
pyłu aluminiowego (Al)
pyłu cyrkonu (Zr)
pyłu magnezu (Mg)
związków fluoroorganicznych
nanocząsteczek aluminium, cyrkonu, magnezu
niekonwencjonalnych materiałow wybuchowych (Octol, HNIW)
paliw rakietowych (hydrazyna i pochodne)

co znalazło swój ślad w postaci zapisów odpowiednich raportów specjalistycznych.

W ramach przeprowadzonych czynności polscy prokuratorzy zapoznali się z dostępnymi i jawnymi publikacjami fachowymi, takimi jak ta:

http://www.angelfire.com/falcon/dudalot/FAE.pdf

co w wydatny sposób pozwoliło wyeliminować cień podejrzenia, że opisywane środki zostały w tym konkretnym przypadku zastosowane.

Analiza mapy rozłożenia szczątków samolotu i zwłok wskazuje jednoznaczne podobieństwo z podobnymi dokumentami sporządzonymi przy okazji innych katastrof lotniczych (badania porównawcze mają być wkrótce opublikowane)
Planowane badania znajdujących się poza granicami Rzeczpospolitej i Federacji Rosyjskiej próbek gruntu, wraku, odzieży i ciał ustalenia polskiej prokuratury oczywiście potwierdzą i ostatecznie zamkną usta największym nawet sceptykom.

W kontekście ustaleń prokuratury cieszy fakt profesjonalizmu działania stawiający polskie organy śledcze w gronie najbardziej wydajnych, skoro taką ilość złożonych badań udało się ukończyć w stosunkowo niedługim czasie, chociaż (zakładając, że te fundamentalne są nie do podważenia), chciałbym jednak prosić o przedstawienie ostatecznych wyników badań fonoskopijnych, bo w tym przypadku, przyznam, pojawiły się wątpliwości (rzecz jasna proste do rozwiania).

Szczególne zadowolenie musi budzić fakt, że dzięki zdecydowanej postawie rządu i prokuratury zrealizowane zostały wszystkie wnioski dowodowe, na które pierwotnie strona rosyjska nie wyrażała zgody bądź zbywała milczeniem. Tempo nadrabiania zaległości musi napawać dumą. Polskie państwo zdało egzamin.

Wobec tej budzącej respekt postawy polskiej prokuratury wojskowej, która wykazała się wyjątkową bezkompromisowością i odpornością na jakiekolwiek naciski, co znakomicie uspokoi nastroje przed zbliżającą się rocznicą katastrofy, jako obywatel postuluję, aby nazwiska wszystkich, którzy tak wydatnie przyczynili się do pracy prokuratury zapamiętać i przy pierwszej nadarzającej się okazji wynagrodzić najwyższymi możliwymi wymiarami odznaczeń i nagród.
Sądzę, że order Orła Białego jest zbyt nisko, i że takie zasługi należy wynagrodzić czymś wiszącym wyżej.

Składam serdeczne gratulacje znanym z nazwiska i imienia prokuratorom, oraz całej rzeszy nieznanych z imienia polskich specjalistów:

Patomorfologów, Fizyków Chemików Inżynierów lotnictwa Pilotów, specjlistów od wypadków lotniczych, Biegłych antyterrorystów

Mam nadzieję, że ich nazwiska poznamy już wkrótce.
Podniesiony na duchu
Pozdrawiam!
..."

Najnowsze wpisy