Ponizej ciekawy link z ktorego mozna sie dowiedziec ze ten "zamachowiec" byl pracownikiem francuskich sluzb specjalnych.
Wglada na to ze Sarkozy potrzebowal afery aby poprawic swoje szanse wyborcze.

http://translate.google.com/translate?hl=en&sl=auto&tl=pl&u=http%3A%2F%2Fwww.courrierinternational.com%2Farticle%2F2012%2F03%2F27%2Fmerah-etait-il-un-informateur-des-services-de-renseignements

Nie został zabity , tylko zginął po 32 godzinach akcji ,która miała na celu zatrzymanie go.
Nienawiść do jakiej kolwiek grupy etnicznej wyjaławia mózgi.
Obecnie obserwujemy niebezpieczne zjawisko wpisy na tym forum są tego dowodem.
To co się dzieje obecnie jest dowodem też na to ,że lepiej nie udzielać schronienia ludziom z innych kultur , bo na wdzięczność nie ma co liczyć , raczej tylko na problemy.

Prosyjonistyczna francuska policja i służby kompromitują się coraz bardziej