mam mieszkanie własnościowe wykupione przez mamę, które otrzymałam w spadku po jej śmierci a przed moim wyjściem za mąż. Teraz z mężem chcemy zamienić na większe (nieco zadłużone, do remontu). Będziemy z mężem brać kredyt na remont. Mąż chce 1/3 mieszkania ( chyba tylko aktem darowizny z mojej strony?? -choć niebardzo tego chcę), bo w razie rozwodu nie chce zostać z niczym choć wkłada w nie pieniądze. Czy sama mogę dokonać zamiany bez jego zgody czy może stanąc mi na przekór i nie chcieć się np przemeldować?? czy to nie jakieś wyłudzenie z jego strony? czy w razie rozwodu mogę odwołać darowiznę? czy jest jakaś umowa notarialna że mąż dostanie tą 1/3 mieszkania dopiero po rozwodziei w zamian nie będzie rościł sobie więcej praw do innych rzeczy nawet z dorobku wspólnego żeby nie było że weźmie tą 1/3 mieszkania (lub jego równowartość) i jeszcze będzie chciał jakiś pieniędzy. Jeszcze jedno pytanie - żona (właściciel mieszkania) i mąż się rozwodzą, jaki jest podział majątku? czy żona ma obowiązek zapewnić lokum zastępcze?