Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Zamówienia publiczne w Polsce. Ekspert: władze nadużywają swojej pozycji, łamią zasady współżycia społecznego

Zamówienia publiczne w Polsce. Ekspert: władze nadużywają swojej pozycji, łamią zasady współżycia społecznego

Wyświetlaj:
Robert300 / 5.173.140.* / 2015-09-28 20:26
kpina w polssce dalej przepisy z PRL
Łukasz791 / 95.155.64.* / 2015-09-28 20:11
Pokaż mi SIWZ, a powiem Ci kto jest dostawcą!!!!
jk194 / 62.244.154.* / 2015-09-29 18:30

pokaż mi SIWZ, a powiem Ci kto jest dostawcą!!!!

Trafiony na 100%
galicyjska_bida / 77.254.30.* / 2015-09-28 17:57
...bo nie jest ważne za ile w kiedy wykona - WAŻNE jest ILE ODPALI "udziału" za wygranie psietarga...gumofilc z kufajkom są coraz bardziej pazerne - niczym bratwa PTN.
sdsdc / 94.240.23.* / 2015-09-28 17:42
tyle niekorzystnych zapisów dla wygrywajacych przetargi a km autostrady drozszy niz w niemczech a i ta autostrada zaraz po otwarciu nadaje sie do remontu , dlaczego ??????
wniosek taki ze organizujący zamówienia publicze biora duże łapówki za sprzedanie zamóienia konkretnej firmie a ta musi płacić a w zamian ma spokój przy kontroli po wykonaniu roboty i może robić gorzej żeby póżniej naprawiać i wygrywac kolejny przetarg na naprawe i kolejna łapówka i tak biznes sie kreci urzednicy maja pelne kieszenie łąpówek i firmy mają co robić przy 3 odcinkach drogi przez 10lat, i tak jest na każdym kroku
wyspa szczawiowa / 195.254.174.* / 2015-09-28 15:33
Eksperci z wielkich kancelarii prawniczych piszą takie niesymetryczne umowy. To są wielcy radcy znani w swojej korporacji. Etyka u nich jest za nic. Prawnicy nie byliby potrzebni gdyby nie prawnicy....
Teodor151 / 62.50.167.* / 2015-09-28 15:33
Ciekawa wypowiedź niemniej gdzieś wyczytałem że właśnie zagraniczne firmy wygrywają prawie 40 % przetargów. Czyli że przepisy szkodzą tylko polskim firmą.
Reiter / 212.180.218.* / 2015-09-28 15:20
PKP - "PKP ma prawo odstąpić od umowy w dowolnej chwili jeśli dalsza jej realizacja nie leży w interesie spółki"
stary polak / 89.229.15.* / 2015-09-28 15:15
W "państwie prawa" jakim podobno jest Polska,niemal niemożliwością jest wygranie z jakąkolwiek instytucją państwową.No chyba że kogoś stać,lub ma armię prawników,jest cierpliwy,uparty i POŻYJE WYSTARCZAJĄCO DŁUGO.Ale zdarza się to rzadko.Z założenia obywatel wchodzący do urzędu jest traktowany jak potencjalny przestępca.Jeżeli ktoś kupował od kogoś samochód,to idąc do Urzędu Skarbowego i tak dowie się że urzędnik WIE LEPIEJ od kupującego ile zapłacił za samochód.Oczywiście że pewnie są tacy co oszukują,ale urzędnik ZAKŁADA że tak postępują WSZYSCY.
nihilnovilista / 5.173.34.* / 2015-09-28 15:11
Największym wrogiem Polaka jest polskie państwo. Zachłanne jak nikt, niesprawiedliwe jak nikt i dysponujące aparatem represji wspieranym masą bezmózgich, bezkrytycznych wykonawców.
piterjanmariaszwagier / 78.10.164.* / 2015-09-28 15:11
Tak wygląda rzeczywistość w Polsce. W sądach są setki jak nie tysiące spraw o pieniądze od miast, gmin, zarządów dróg, wojewódzkich itp. o gddkia nie wspomnę. To jest sposób na tanie budowanie. Tak naprawdę to prywatni przedsiębiorcy budują ten kraj. Państwo jedynie utrudnia i oczywiści okreada innych. Takie i inne debilne zapisy są w większści umów i przetargów. Gdzie jest nadzór nad tym syfem??? Wiem nie poto to robili aby teraz to zmieniać... ale głupek wierzy że coś się zmieni. A tak niewiele potrzeba aby było normalnie.
paweł185 / 83.21.177.* / 2015-09-28 14:59
Mój znajomy dostał do podpisu umowę na wykonanie konstrukcji na dachu hali sportowej i dotrzymać terminu pod groźbą kary umownej oczywiście finansowej, mimo że nie on stawiał ściany i słupy których jeszcze nie było.
Jarecki666 / 46.171.182.* / 2015-09-28 15:15
to kiego grzyba startował do niewykonalnej roboty. Nie powinien się podejmować takich robót.
Maniek290 / 46.151.117.* / 2015-09-29 07:49

to kiego grzyba startował do niewykonalnej roboty

Ponieważ z czegoś trzeba żyć. A większość przetargów jest w ten sposób realizowana.
rysiekpeja123 / 109.173.218.* / 2015-09-28 14:51
Ale że większość przetargów wygląda tak:
- kryterium 90% cena
- kryterium data ukończenia 5%
- pozostałe 5 %
Startuje kowalski który ma betoniarkę i łopatę do przetargu, daje najniższą cenę i wygrywa przetarg. Koszt szacowany 250mln zł, kowalski wygrywa bo zaproponował 120mln zł, no i oczywiście skończy w 2lata.
Ale że w trakcie prac się okazuje że trzeba zrobić, to tamto - kwota rośnie do 350mln, termin oddala się o kolejne 2 lata i nic nie można gnojowi zrobić.
To za takie cuda się nie wezmą???

Przykład - poznań, kaponiera, inwestycja na euro 2012 - termin oddania - może listopad 2016r.
tygrys_myszowaty / 212.91.10.* / 2015-09-29 09:56
Kaponiera to inwestycja własna miasta Poznań. Artykuł odnosi się do metod działania GDDKiA. Skądinąd bardzo skutecznych - na branżowych forach drogowcy strasznie płakali, że starych skorumpowanych urzędników Witecki wykopał, a nowi młodzi są głupi i łapówek nie chcą (albo nie umieją) brać.
jan__ / 89.250.202.* / 2015-09-28 14:50
rece opadaja i to zdecydowanie ponizej linii gruntu, nie tylko w budowlance, ja akurat IT... i jest podobnie, umowy sa wlasciwie takie ze nikt zdroworozsadkowy tego nie podpisze od strony wykonawcy ale innej opcji na wziecie przetargu nie ma... (i najnizszej kilkudziesieciokrotnie nizszej niz na zachodzie za usluge cenie), a pozniej sie ludzie dziwia ze malo zarabiaja, no malo malo gdy firma podejmuje tak absurdalnie duze ryzyko przy kazdym przetargu to i nie placi pracownikom za duzo a podwykonawcom w miare mozliwosci wcale, taki kraj
POLISH_ZORRO / 62.21.3.* / 2015-09-28 14:26
Skoro to takie oczywiste to dlaczego nikt nie występował na drogę prawną? Ponieważ, sądownictwo w naszym kraju to jedna wielka namiastka substytutu sprawiedliwości. Zanim coś udowodnisz, zdążysz zbankrutować. Cóż, gdyby nie moje nieletnie dzieci, dawno swóją firmę ulokowałbym w choć trochę bardziej cywilizowanym kraju. Nie ma idealnych, ale te które nie żerują na własnym obywatelu mi wystarczą. Problem leży nie w systemie, ale w polskiej edukacji początkowej, gdzie nie uczy się współpracy, korzyści bycia wspólnotą, empatii społecznej. Przykład? Korea Południowa, na początku ubiegłego wieku, nikt nie przypuszczał, że stanie się potęgą gospodarczą, a właśnie od tego zaczęli. Reszta potoczyła się sama. Tylko zanim to zrozumie ktokolwiek w tym kraju dojdzie do kolejnej wojny i rozbiorów. Polak myśli wyłącznie o własnych czterech literach, nie wie, że w grupie lepiej i łatwiej. Jako kraj katolików, zapomniał o jednym, "będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego". Stosując tą prostą dewizę, uczynisz kraj przyjaźniejszy, pomyśl o tym szanowny urzedniku administracji publicznej, nic więcej nie potrzeba, tylko trochę empatii.
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/

Najnowsze wpisy