Zośka
/ 178.159.134.* / 2016-04-18 22:44
Ostatnio której strony bym nie otworzyła, to czytam te bzdury. Kto wam płaci za tę nagonkę? Kto płaci za te kłamstwa? Jako nauczyciel wychowania fizycznego (bez szans na korepetycje,ale za to ciągle się dokształcając za własną kasę) po 15 latach pracy, jestem nauczycielem dyplomowanym i z dodatkiem motywacyjnym i wychowawstwem dostaję "na rękę" 2300 zł. Raz mam na 9.05, raz na 11.00, dwa razy na 10.00 i mam na przykład po dwa pojedyncze "okienka" w ciągu dnia. Cały dzień rozwalony, w domu jestem zazwyczaj koło 14 najwcześniej. Często trzeba przyjść ekstra wcześniej, czasami wyjść dwie godziny później lub siedzieć do wieczora na obowiązkowych radach szkoleniowych, pedagogicznych, konsultacjach, zebraniach, dyskotekach, projektach itd. itp. Obecnie jestem na urlopie dla poratowania zdrowia, bo mam dość: psychicznie i fizycznie. Mam postępujący niedosłuch i zwyrodnienie stawów, lekarz powiedział, że nie powinnam wracać do zawodu. Jakie mam wyjście jako 36- letnia osoba? Zostać w zawodzie i być głucha za kilka lat lub szukać innej pracy i zaczynać wszystko od nowa. Wybrałam opcję drugą, między innymi przez TAKIE kłamliwe artykuły...mam nadzieję, że kiedyś wszyscy zrozumieją jak wielką szkodę robicie nam - nauczycielom i przyszłym pokoleniom...