ewa8384
/ 83.23.253.* / 2016-04-18 22:04
Chcę wreszcie pracować 40 godzin tygodniowo. Macie rację to niesprawiedliwe, że musicie odpracować dziennie 8 godzin. Niesprawiedliwe dla was ale i dla nas. Kiedy to nastąpi, że przyjdę do szkoły na 7.30 i wyjdę o 15.30 lub na 7.00 do 15.00? Nie zabieram do domu zeszytów i sprawdzianów , nie biorę udziału w szkoleniach po 15. Wywiadówki i zabrania z rodzicami po 15? No cóż, to już poza godzinami pracy, więc nie muszę.Wyjazdy do kina, teatru po 15 to nie możliwe, bo nie jestem wtedy w pracy i nie mam ubezpieczenia z tytułu wykonywanej pracy. I wreszcie wycieczki jedno lub kilkudniowe, nie jadę, bo nikt nie chce pracować za darmo. W domu nie robię dekoracji, nie przygotowuję się do lekcji, wolny czas wreszcie spędzam z rodziną- bo tak się składa, że my nauczyciele też mamy rodziny. A jeszcze coś- gdy coś ważnego mi wypadnie biorę urlop na żądanie. Teraz nie mogę- to chyba niesprawiedliwe. Kiedyś policzyłam wszystkie dni wolne od pracy razem z urlopem tych co pracują wg Kodeksu Pracy i porównałam z ilością dni wolnych razem z wakacjami- różnice są znikome. A jak doliczymy wyjazdy na kilkudniowe wycieczki/ jesteśmy wtedy w pracy 24 ha na dobę/ to wychodzi tyle samo. JA CHCĘ PRACOWAĆ 40 GODZIN W TYGODNIU A NIE 60!!!