MaxZorin
/ 83.27.80.* / 2016-04-18 21:38
Nie wiadomo nawet jak komentować takie obłędy. Oczywiście, że nauczyciel może zarabiać i 100 tyś. dziennie. Nikt mu nie zabroni. Tak samo jak brukarz, kasjerka w biedrze, pani klozetowa itd. Ja natomiast patrzę od lat jak moja żona, nauczycielka polskiego w jednym z lepszych liceów w kraju, nauczyciel dyplomowany, 23 lata pracy marnieje z dnia na dzień. Konferencje, zebrania, wyjścia do teatru, kółka, akademie i ich przygotowania, poprawa klasówek, innych prac i codzienne przygotowywanie się po nocach do lekcji. Oczywiście wszystko za niebotyczną kasę. Furę zmienia co pół roku, wczasy na karaibach, spa co łikend... - niestety to mrzonki. Pieniądze kończą się ok. 20-tego każdego miesiąca. Pensja netto to 2300 jeśli ma pensum. Od lat nie ma.