Zenka92
/ 90.41.174.* / 2016-01-01 12:42
Rozważenie wynagrodzenia dla współmałżonki prezydenta nie dotyczy tylko tej prezydentury ale wszystkich następnych z różnych opcji politycznych, być może kiedyś prezydentem Polski będzie kobieta więc pensja będzie dotyczyła męża. Nie wyobrażam sobie by na prezydenta, w ramach oszczędności, kandydowały osoby stanu wolnego, bo nawet rozwiedzeni współmałżonkowie, kontynuujący swoją pracę zawodową, będą podejrzewani o korzystanie ze swoich "znajomości". A co w przypadku funduszu zdrowotnego, emerytalnego, ciągłości pracy zawodowej? Czy ustalenie pensji dla współmałżonki prezydenta zapoczątkuje przyznanie pensji dla innych współmałżonków osób pełniących funkcje państwowe, które uniemmożliwiają prowadzenie pracy zawodowej jak dla żony ambasadora, delegata w ONZ itp.? Czy pensja w wysokości dla sekretarza stanu, zgodnie z prestiżem, czy w wysokości przeciętnej krajowej pensji, zgodnie z większością wyborców, czy symboliczne wynagrodzenie w wysokoście minimalnej płacy w kraju by nie zapominali o tej części elektoratu?