A jak to jest z podatkami?

Po pierwsze.
Ide do pracy zeby zarobic pieniadze na zycie i utrzymanie rodziny a panstwo zabiera ode mnie haracz w postaci podatku dochodowego oraz niby dobrowolnych lecz przymusowych skladek ZUS i chorobowego.

Po drugie:
Pracodawca zatrudniajac mnie odlicza sobie koszty mojego zatrudnienia i oplat z tym zwiazanych i dolicza je do kosztu swojej uslugi lub tez kosztow produkcji. (Pensja w Polsce podawana jest dla pracownika w formie brutto, na ktora czesto sklada sie wynagrodzenie,oplaty zus oraz podatek dochodowy a czsami jeszcze prowizje.)

Po trzecie:
Po otrzymaniu obcietej wyplaty o wszelkkie powyzsze kombinacje oplat urzedowych i pracodawcow, otrzymujac 1200 zeta netto na dłoń ide, z malo zadowolona mina lecz z wielka nadzieja i optymizmem jakie mialem na emigracji biorac pod uwage zarobki do wydatkow, do sklepu gdzie kupuje potrzebne mi do skromnego zycia produkty.
W kasie okazuje sie, ze znowu place wszystkie podatki za producentow oraz sprzedawcow co stwierdzam na wydanym mi rachunku.

Znane powiedzenie polskie mowi, ze biednemu to wiatr w oczy i ch.... w d... , ale nie mowi nic o zalu i rozgoryczeniu w jaki spoosb obywatel jest traktowany w swojej ojczyznie. A szkoda.
Nieprawda tez jest juz, ze owoc zywota twojego je ZUS tylko. Do tego doczepila sie cala zgraja oszustow zwanych pracodawcami.
Prezydent i premier pitola cos z gabinetow o dobrobycie jak by PKB naszego kraju dorownywalo PKB niemiec czy Wielkiej Brytanii a po wejsciu euro nasze wyplaty mialy by byc w stosunku 1:1 do zachodnich wyplat, ale tak nie jest i nie bedzie. Powodem tego jest znikoma produkcja naszego kraju a transportem i uslugami takiego PKB sie nie nastuka za Chiny Ludowe a dodatkowo stala roznica miedzywalutowa na ktorej zalezy rzadowi posiadajacemu zapewne oszczednosci w zachodnich bankach.
Mysle ze ta sprawa powinna zajac sie instytucja jakiej jeszcze nie ma i jakiej napewno nie bedzie stworzonej, ze wzgledow czysto ekonomicznych, zawsze pieniadz traci na wartosci o tyle o ile mniej pracuja na jego wartosc ludzie ( nie koniecznie obywatele danego kraju ). Dlatego wiec zasada: jesli nie ukradniesz to sie nie wzbogacisz, ma zastosowanie i jest wykorzystywana w pelni w naszym kraju w imie walki z gnebiaca nas ze wszad ekonomia.

Coś do poprawy humoru Przy tak głodowych stawkach pozostaje się tylko pośmiać.
http://adf.ly/1BjOkp

Ja dysponuję kwotą 1900 zł netto na 2 osoby...jak tu żyć?

dyskutujcie dalej...

Po woli zaczynamy stawać się krajem w którym są tylko biedni albo bogaci jak nie pracujesz na 3 etaty i od rana do północy to nie stać cię na nic na wszystko trzeba oszczędzać!!!!
Małżeństwa decydują się na jedno dziecko nie z powodu wygody tylko braku zabezpieczenia czy dadzą radę utrzymać i zapewnić im byt. Nie mówiąc o wyjazdach na rodzinne wakacje. W Polsce to chyba tylko na kemping za parę groszy i jedzenie z Biedronki na cały tydzień żeby było jak najtaniej...żenada....

A W TVN MOWILI ŻE ZARABIAMY 4000 TYSIE I ŻE MAMY ZIELONO WYSPE I ŻEBY GŁOSOWAĆ NA BRONKA I NA PLATFORME BO JAK DOJDZIE PIS ALBO KUKIZ TO NAM WSZYSTKO ZABIERZE I BĘDZIEMY MUSIELI IŚC NA SZCZAW I MIRABELKI

Przecież ostatnie dane ha WP p****....ły o 4 000 zł średnim wynagrodzeniu czy nawet więcej?

Tylko Paweł Kukiz - zapewnijmy swoim dzieciom godna przyszłosc w Polsce i pogonmy te partyjną bande !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

ciekawe skąd te statystyki się wzięły,,, po opłaceniu rachunków i kredytu (bo przecież trzeba było gdzieś mieszkać) i dojazdy do pracy zostają drobne z którymi nie wiadomo co zrobić, czy jechać na zakupy czy zostać w domu i zacząć płakać,,, nasza rodzina liczy 4 osoby rząd chce by kobiety rodziły więcej dzieci,,, niech stworzą warunki ku temu bo jak na razie nawet z dwójką dzieci jest ciężko aby miały jakiś zapewniony godny byt, i nie były pokrzywdzone trzeba z**********,,, mało tego to chcą wprowadzić zakaz wjazdu do centrum miasta właścicielom aut które mają więcej niż 10 lat to już jest dyskryminacja totalna ludzi - żal,,,