Wawa2
/ 195.116.33.* / 2015-05-26 10:24
Np. pracownicy sądów...Zarabiają 1800-2000 brutto. Nie mają waloryzacji i podwyżek od wielu lat, a awanse owszem dostają, ale bez pieniędzy, jest tylko zmiana stanowiska (!). To wszystko za ciężką pracę, w dodatku często po godzinach (bo trudno zdążyć ze wszystkim w czasie pracy), ale nadgodziny to już za darmo, bo oficjalnie nikt nie każe Ci zostać, ale wszystko ma być zrobione,bo terminy.. Protokolanci siedzą na salach rozpraw po godzninach,jeśli rozprawy się przedłużają, bo muszą być, dopóki sędzia sądzi, a potem jeszcze wykonać wiele czynmności administracyjnych zanim wyjdą z pracy, ale tego nikt już nie liczy...