Drodzy internauci
Zwracam się do Was z nurtującym mnie pytaniem, a mianowicie proszę o wyjaśnienie co się dzieję z pieniędzmi gdy kurs akcji ciągle spadają a wartość naszego "portfela" się kurczy, kto wtedy zarabia gdy my tracimy?? Przecież "w przyrodzie nic nie ginie" czyż nie??
Ostatnio słyszałem jak wujek strasznie narzekał że bardzo stracił na giełdzie, a ja chciałbym poznać cały mechanizm obrotu naszych pieniędzy, czy możecie wytłumaczyć mi na prosty chłopski rozum proszę.
Dziękuje :)
fazik
/ 2008-10-27 14:11
/
"Gpw-racer"
Wprost i po chłopsku:
Kupiłeś papier za pieniądze i w chwili kupna ta własnie kwota przeszła w ręce sprzedającego. On te pieniądze ma lub przynajmniej wówczas miał.
Ty zostajesz z papierem którego wartość określa rynek. Gdy sprzedaż papier komuś, to dostaniesz gotówkę.
To nie jest tak że masz papier i patrzysz jak ci gotówki ubywa przy spadkach a przybywa na wzrostach. O zysku/stracie możesz mówić po sprzedaży papieru. A twoja gotówka wyparowała w chwili kupna papieru. Możliwe że sprzedający też kupił inny papier ale tu koło się obraca. Gotówkę mają ci, którzy wyszli z gotówką na początku spadków.
O zysku/stracie możesz mówić po sprzedaży papieru. A twoja gotówka
wyparowała w chwili kupna papieru.
OK rozumiem że po sprzedaży ale co się stało z tym pieniędzmi które straciłem na wartości akcji - czy to na przykład nie chybione inwestycje spółki której trzymam
akcje??
Podam przykład
W styczniu kupiłem
akcje Orlenu za 1tyś
w lipcu straciłem 25% czyli sprzedałem za 750zł
chodzi mi o to gdzie się teraz znajdują te pieniądze konkretnie 250zł
Sorki za moją dociekliwość jestem młody i zadaje sporo pytań
fazik
/ 2008-10-27 14:38
/
"Gpw-racer"
250 zł jest w ręku tego, któremu zapłaciłeś 1tys. przy kupnie w styczniu. W sumie to cały tysiąc poszedł mu w ręce. Ty zbilansowałeś tamtą transakcję styczniową -1000 z lipcową +750 zł co daje -250 zł
mareckim1986
/ 88.156.16.* / 2012-09-30 15:58
heh widzę że kolega dalej nie rozumie w momencie kiedy kupił miał w ręce papierek wartości 1000zł, jak sprzedawał papierek ten był wart 750zł dlaczego ? i kto te 250zł ukradł ? np (właściciel firmy który celowo doprowadza ją do upadku po sprzedaży akcji za które ktoś mu zapłacił... a ich wartość jest zależna od niego ) te 250 zł to właśnie gwizdną człowiek na tzw inwestycje ... co za tym idzie firma nie przynosi zysku jest mniej warta na giełdzie
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i
poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie
odpowiedzialności.